20 lat temu na Warmię przyjechali wędrowni katechiści, którzy skutecznie zarzucili swoje sieci na mieszkańców Warmii i Mazur. Teraz co prawda trzeba już łowić na wędkę, ale polowanie ciągle trwa.
Dzisiaj poważne zaangażowanie się we własne człowieczeństwo, we własne życie, okazuje się pewnym sprawdzianem męstwa i dojrzałości.
– Po raz pierwszy takie nauki zorganizowaliśmy w Warszawie z Radiem Józef – mówi o. Dariusz Michalski, jezuita, rekolekcjonista z Ignacjańskiego Centrum Formacji Duchowej w Gdyni.
Młodzież oazowa spotkała się w Domu Rekolekcyjnym „Betania” w Pionkach, by uczyć się, jak zostać dobrym animatorem.
Zamiast metodycznego opisu proponuję wędrówkę do miejsc, wspólnot, na wakacyjne rekolekcje, czyli do tych wszystkich rzeczywistości, gdzie duch i wizja Założyciela oazy formują kolejne pokolenia ludzi wiary konsekwentnej.
Zieloną Górę i Derby w Anglii dzieli ok. 1,5 tys. kilometrów. Tylko pozornie to daleko.
Przed Wielkanocą będzie jeszcze jedna okazja do minirekolekcji. W Wielką Sobotę tłumnie zejdą się ludziska z dziećmi na poświęcenie świątecznych potraw.
- Człowiek zamknięty w klatce swojego egoizmu nie może być szczęśliwy, nawet gdyby uprawiał seks we wszystkich możliwych pozycjach - odpowiada Jacek Pulikowski Natalii Kukulskiej, która śpiewa, że wierność jest nudna.
Nie trzeba wielkich poświęceń, by zbliżyć się do Chrystusa. Wystarczą drobne uczynki robione z miłości – zapewniała Martine Catta, współzałożycielka wspólnoty Emmanuel, która na spotkanie przyjechała z Francji.
By znaleźć przyczyny spadającej frekwencji i odpowiedzieć na pytania o kształt duszpasterstwa potrzeba badań zakrojonych na dużą skalę.
W życiu doczesnym przegrał. Swoi go odrzucili, car wygnał. Wierzył w niego Słowacki.