Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Goście z Boliwii, którzy na czas Dni w Diecezji zamieszkali u rodzin z parafii św. Józefa w Krupskim Młynie, uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej przez podróżującego z nimi biskupa Stanisława Dowlaszewicza Billmana OFMConv. Po Mszy biskup zasadził pamiątkowy dąb obok kościoła.
W niedzielę 24 lipca goście z Boliwii, którzy na czas Dni w Diecezji zamieszkali u rodzin z parafii św. Józefa w Krupskim Młynie, uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej przez podróżującego z nimi biskupa Stanisława Dowlaszewicza Billmana OFM Conv. Po Mszy biskup zasadził pamiątkowy dąb obok kościoła.Zdjęcia: Szymon Zmarlicki /Foto Gość
W kraju od wielu dni trwają protesty górników domagających się od rządu większych praw. Porwano i zamordowanie wiceministra spraw wewnętrznych.
Była członkiem Wolontariatu Misyjnego "Salvator". Została zamordowana.
Do Boliwii wyjechała dwa tygodnie temu. O jej działaniach na rzecz innych sporo mogliby powiedzieć ci, którzy ją znali w Gliwicach, w Libiążu i w wielu innych miejscach.
Kochała ludzi. Miała chroniczny niedobór snu, bo zawsze wybierała bycie wśród ludzi. Zamiast odpoczywać, robiła miliony rzeczy - wspomina zamordowaną w Boliwii Helenę Kmieć Magdalena Kaczor, specjalistka ds. Promocji i Fundrisingu Wolontariatu Misyjnego Salvator i przyjaciółka misjonarki.
Uroczystości pogrzebowe zamordowanej w Boliwii wolontariuszki odbędą się 18 i 19 lutego.
Jak wspominają jej przyjaciele, Helena angażowała się w życie wielu grup, wspólnot, organizacji. Wszędzie było jej pełno, a spotkanych ludzi ujmowała swoim uśmiechem, spokojem i życzliwością.Zdjęcia z archiwum parafii św. Barbary w Libiążu
- Tajemnica i wartość męczeńskiej śmierci Helenki są znane w pełni tylko Bogu, ale my, patrząc oczami wiary, mamy pewność, że warto pięknie żyć - mówił w drugim dniu pogrzebu Heleny Kmieć ks. Franciszek Ślusarczyk.
"Miłość Heleny będzie towarzyszyła nam zawsze, miłości bowiem pogrzebać nie sposób" - napisali biskupi Boliwii w specjalnym liście, który został odczytany na zakończenie pogrzebowej Mszy św. Heleny Kmieć.
Św. Nicefor przyszedł na świat około 758 roku. Jego rodzice zaliczali się do najbogatszych mieszkańców Konstantynopola.