Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Z dotychczasowych wyroków sądów administracyjnych wynikają już jasne wskazówki, co do kompetencji Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych do oceny oświadczeń o wystąpieniu z Kościoła - uznał w poniedziałek Naczelny Sąd Administracyjny.
Kościół powoła instytucję, której zadaniem będzie czuwanie nad prawidłowym procesem przetwarzania danych osobowych wiernych - powiedział PAP ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem, powinna ona powstać do 25 maja.
GIODO wyjaśnia, że nie ma kompetencji, by orzekać, czy ktoś jest czy nie jest członkiem Kościoła. W końcu żyjemy w świeckim państwie, prawda?
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zmienił na początku bieżącego roku sposób rozpatrywania skarg osób, które chciały wystąpić z Kościoła katolickiego, ignorując zasady określające właściwy sposób dokonania takiego aktu - alarmuje instytut Ordo Iuris.
Trzy wnioski o ponowne rozpatrzenie spraw dotyczących decyzji nakazujących proboszczom odnotowanie w księdze chrztu, że dana osoba wystąpiła z Kościoła katolickiego, wpłynęły do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO) - informuje "Nasz Dziennik".
Naczelny Sąd Administracyjny wydał w czwartek kolejne dwa wyroki, w których orzekł, że Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nie może z góry umarzać postępowań w sprawie osób, które domagają się wpisu w księdze chrztu o wystąpieniu z Kościoła.
W sprawach dotyczących przetwarzania danych przez Kościół Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych musi ocenić czy wierny nadal do tego Kościoła przynależy, czy też skutecznie z niego wystąpił - orzekł w czwartek Naczelny Sąd Administracyjny.
Pod koniec marca Naczelny Sąd Administracyjny ma rozstrzygnąć, czy proboszcz ma wpisać do księgi chrztu, że wierny wystąpił z Kościoła. W czwartek sąd uznał, że sprawa jest skomplikowana i odroczył wydanie wyroku.
Ministerstwo pracy rozważa utworzenie centralnego systemu monitorowania dzieci, z myślą o zapobieganiu stosowania przemocy wobec nich. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych dr Wojciech Rafał Wiewiórowski mówi "Rzeczpospolitej", że to pomysł absurdalny.
Łucja miała dziesięć lat, Franciszek dziewięć, Hiacynta siedem. 13 maja przestraszeni ujrzeli na wzgórzu „przepiękną Panią”.