O medycynie bliskości i słuchania mówił w Meksyku Franciszek. Wspaniale aplikują ją misjonarze. Idąc „do ludzi” i to nie tylko w niedzielę.
Anonsowani „goście” nie dali długo na siebie czekać. Zdążyliśmy jedynie bez paniki rozesłać dzieci z naszych szkół, by wracały do domów. Koło jedenastej zbrojni wchodzą do wsi. Jest ich z dwudziestu.
Mają dwadzieścia, trzydzieści kilka lat, i legendarnego kapelana z Żoliborza znają tylko z opowiadań. Jednak w którymś momencie ks. Jerzy Popiełuszko wkroczył w ich życie. I z nimi już pozostał.
Postać św. Jana Nepomucena przypomina, że nie każdy człowiek ma prawo do całej prawdy o wszystkich.