Nie ukrywam, że mam duży dystans do praktykowanej w Polsce instytucji parafii. To znaczy – są parafie i parafie.
Chrześcijańskie wspólnoty przetrwają, jeśli hierarchiczny Kościół zaufa świeckim.
Czy mogą istnieć parafie bez księży? Kościół we Włoszech właśnie mierzy się z tym pytaniem.
O formacji liderów wśród księży i świeckich oraz konieczności upowszechniania dobrych inicjatyw parafialnych dyskutowano 23 października podczas spotkania Rady Apostolstwa Świeckich w siedzibie Sekretariatu Episkopatu Polski w Warszawie.
Praca centrów ŚDM w niektórych miejscowościach już nabiera rozpędu. Powstają strony na Facebooku, są spotkania formacyjne i akcje promujące. Wystarczy pomysł, entuzjazm i zgrana grupa ludzi – przekonują młodzi i ich duszpasterze.
Czy polskie parafie trzeba zasilać ewangelizacyjnie pomocą z zewnątrz, czy może mają one w sobie niewykorzystany potencjał?
Co zrobić, żeby przynależność do parafii dawała więcej satysfakcji? Narzekanie niewiele pomoże. – Cisnęliśmy księdza, i tak to się zaczęło – mówi Dawid.
To dosyć niezwykła parafia. Tworzą ją katolicy aż 61 narodowości.
Wykorzystywanie deszczówki, uzyskiwanie energii elektrycznej ze słońca, a nawet ekologiczne łąki – to tylko niektóre działania, jakie podejmują parafie w Polsce na rzecz ochrony stworzenia.
Parafia to my wszyscy cała wspólnota ochrzczonych. Służenie, przepowiadanie i słuchanie. Trzy aspekty Słowa Bożego.
Legenda głosi, że w momencie aresztowania, wrzucił do Łaby katedralne klucze. Po latach, gdy opuścił celę, znalazł je w żołądku wyłowionej ryby...