Na chwilę zostawili mnie z nim samą. Tak stałam nad nim i mówię: "Tobie się oczy zamknęły, to mnie się teraz otworzą". Już one mi dadzą popalić…
W Tunezji zaprzyjaźnił się z ludźmi. Był ulubieńcem dzieci, po prostu oblepiały go, gdzie tylko się pojawił. A on wszystko robił z myślą o nich.
Skarbiec wiary Kościoła jest ogromny. Są w nim “nova et vetera” - rzeczy nowe i stare. Te “stare” nie starzeją się nigdy. A “nowe” nie są nowe. Trzeba jedynie najdawniejszą tradycję Kościoła odczytywać na nowo.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.