W Gdańsku stale około 600 osób nie ma dachu nad głową. W ciągu dnia można ich spotkać na Starym Mieście. Proszą o jałmużnę. Na parkingach przy supermarketach proponują odprowadzenie wózka. Noce spędzają w prowizorycznych szałasach w miejskich parkach, altankach, na dworcach, czasem w noclegowni. Żyją obok, a często są niezauważani.
Do sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach można już dojechać nową, dwukierunkową jezdnią.
Jeśli ten świat wydaje się nam zbyt mało Boży (bo na pewno nie jest diabelski) – to znaczy, że tyle jest do zrobienia. Choćby tylko obecnością maleńkiego dobra.
„Człowiek nie będzie dobry jak chleb jeśli będzie się kręcił wokół siebie, jeśli będzie przeżywał swoje życie w samouwielbieniu” – mówił do młodych pielgrzymujących dziś do relikwii św. Wojciecha Prymas Polski. Poświęcił też dla nich kopię krzyża Światowych Dni Młodzieży.
- To bardzo miłe otrzymać takie wyróżnienie. Cieszę się, że moi parafianie mi zaufali. Ta nagroda mobilizuje mnie do jeszcze większej pracy na rzecz parafii - mówi ks. Adam Zdrojewski, Proboszcz Roku 2013.
– Jeśli nie dajemy ubogim Boga, to dajemy za mało – mówi z przekonaniem s. Agnieszka Koteja.
- Jeden z pacjentów mówi do mnie: „Siostro, kto mnie teraz będzie opierniczał?” – śmieje się przełożona. Takie pytania, nawet pół żartem, pół serio, gesty przyjaźni, potwierdzają, że ta praca miała sens.
Katecheza Benedykta XVI podczas audiencji ogólnej 3 czerwca 2010 roku.
Ludzie postępując normalnie, czyli zgodnie z rozumem, żyją szczęśliwie na ziemi i zapewniają sobie szczęście wieczne.
– Jesteśmy wolni i w tej wolności wybieramy sztukę opartą na Bogu – mówią o sobie.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.