Na ile szabel może liczyć polski Kościół? Mniej istotne, bo nie do walki się szykujemy. Na pewno na całe mnóstwo takich, którzy angażują się w „służbach pomocniczych”.
Wierzyć to mówić Bogu „tak”. Ale jeśli za słowem nie idzie pragnienie odpowiedzi całym życiem, to jest to jeden wielki fałsz.
Garść uwag do czytań na V niedzielę wielkanocną roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Czytać nie czytać? Warto wiedzieć, co naszemu Kościołowi zarzucają. Dopóki wszystko to brzmi jak płacz rozhisteryzowanej panienki nad tym, że najlepsza koleżanka poszła na urodziny do innej, nie trzeba się specjalnie przejmować.
Duch wieje kędy chce? Pewnie tak. Szkoda tylko, że czasem zamiast się na Niego otwierać stawiamy Mu różne przeszkody.
Często jest traktowana jak szacowna matrona: ludzie się jej kłaniają, grzecznie słuchają, ale porywy serca? Coś takiego rezerwują dla innych, młodszych. I nie zauważają, że w świeżości nic jej nie przebije.
Nie ufam przewodnikom, którzy de facto są tylko nauczycielami. Ufam tym, którzy gotowi są razem ze mną znosić niewygody i niebezpieczeństwa dróg i bezdroży.
Garść uwag do czytań na IV niedzielę wielkanocną roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Które przykazanie w prawie jest najważniejsze – pytał pewien człowiek Jezusa. No właśnie: które?
Co dzieje się, gdy zły duch zastaje dom czysty i przyozdobiony, ale pusty? Pamiętamy słowa Jezusa. Bierze siedem innych złych duchów, gorszych niż on i się wprowadzają.
Można powiedzieć, że nabożeństwo do Matki Bożej Wspomożycielki sięga początków chrześcijaństwa.