Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Krynki i Lampedusa. Oddalone od siebie przeszło dwa tysiące kilometrów punkty graniczne. Mimo to bliskie. Skalą problemu, ludzkich reakcji, stawianymi uczestnikom dramatu wyzwaniami.
433 migrantów przybyło w sobotę w ciągu kilku godzin na włoską wyspę Lampedusa. Większość z nich stanowią Tunezyjczycy. Wszyscy przybysze trafią na kwarantannę, którą odbędą na statku. To nowa, po przerwie, fala migracyjna na tę małą wyspę.
W tych dniach obchodziliśmy 6. rocznicę tego wydarzenia.
Na włoskiej Lampedusie rozgrywa się kolejny dramat. Nigdy wcześniej tak wielu migrantów nie przybyło na wyspę w tak krótkim czasie. Obecnie jest ich dwa razy więcej niż mieszkańców.
„Migranci to nasi bracia i siostry szukający lepszego życia z dala od biedy, głodu czy wojny” – napisał Franciszek na Twitterze.
Rzecz o dramacie. Płynących przez morze i stojących nad jego brzegiem. Lampedusa, Polska... miejsce nie ma znaczenia.
Postrzeganie świata i jego najbardziej palących problemów zmienia spojrzenie drugiemu człowiekowi w oczy.
British Museum zakupiło krzyż z Lampedusy. Jest on wykonany z kawałków drewna pochodzących z łodzi afrykańskich rozbitków.
Europa chce zamknąć oczy na to, co papież Franciszek nazwał "hańbą świata".
Przed zakończeniem audiencji ogólnej Papież nawiązał do kolejnych tragedii, do jakich doszło na wodach Cieśniny Sycylijskiej. Zatonęły tam dwa przeładowane uchodźcami pontony.
Św. Berthold miał przyjść na świat na początku XII wieku, najpewniej we francuskiej miejscowości Limognes.