Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
16 sierpnia w Sanktuarium Matki Bożej Wambierzyckiej, Królowej Rodzin, gościł kard. Joachim Meisner. Towarzyszył mu Biskup Świdnicki Ignacy Dec. Niemiecki Kardynał przewodniczył Mszy św. o godz. 11.00.Zdjęcia: Mirosław Jarosz /Foto Gość
Od 13 do 18 sierpnia na Dolnym Śląsku gości z wizytą kard. Joachim Meisner - przyjaciel św. Jana Pawła II i jedna z najbardziej wyrazistych postaci Kościoła Katolickiego w Niemczech.
Zmarły w środę wybitny kardynał Joachim Meisner był też wielkim przyjacielem Ślązaków. To, co powiedział im na pielgrzymkach w Pszowie i Piekarach Śląskich, robiło ogromne wrażenie.
Papież Franciszek w związku z osiągnięciem przewidzianego prawem wieku, przyjął rezygnację złożoną przez arcybiskupa Kolonii, kard. Joachima Meisnera. Zazwyczaj biskupi przechodzą na emeryturę w wieku 75 lat. 25 grudnia ub. roku kard. Meisner ukończył 80 lat. Największą niemiecką diecezją kierował przez ćwierć wieku.
Kolejny raz w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie modlił się kard. Joachim Meissner, metropolita Kolonii w Niemczech. Tegoroczna wizyta łączy się z 80. rocznicą urodzin oraz jubileuszem 25. rocznicy posługi arcybiskupa Kolonii. Na zakończenie liturgii, w której uczestniczyli m.in. bp Stefan Cichy i bp Marek Mendyk, kardynał ofiarował sanktuarium swój krzyż pektoralny. Sekretarz hierarchy ks. Oliver Boss stał się tego dnia członkiem Kapituły Krzeszowskiej.Zdjęcia: Jędrzej Rams /GN
Kard. Joachim Meisner oddał swój krzyż pektoralny na rzecz krzeszowskiego sanktuarium.
- Bez kobiety serce mężczyzny umiera - przyznał zgromadzonym w Piekarach Śląskich pątniczkom kard. Joachim Meisner.
- Społeczeństwo, które jest zepsute przez mężczyzn, będzie uratowane przez kobiety. Społeczeństwo, w którym zepsute są kobiety, jest już nie do uratowania - nawiązał do starożytnego powiedzenia kard. Joachim Meisner.
Można przypuszczać, że pragnienie porzucenia stanu świeckiego na rzecz kapłańskiego św. Hugon odziedziczył po ojcu.