Wieczór modlitwy i refleksji przy relikwiach świętych i błogosławionych, związanych również z regionem łódzkim, odbędzie się w poniedziałek w łódzkiej archikatedrze. Ma być przeciwwagą dla imprez Halloween.
"Poprzez nasze spotkanie, w wigilię uroczystości Wszystkich Świętych, chcemy uświadomić, że organizowane tego wieczoru imprezy i bale Halloween nie mają nic wspólnego ani z naszą kulturą, ani tym bardziej z chrześcijańskim przeżywaniem tej uroczystości. To praktyki zupełnie obce naszej tradycji" - uważa przewodniczący wydziału duszpasterstwa młodzieży archidiecezji łódzkiej ks. Przemysław Góra.
Według niego, Halloween traktowany jako zabawa może być niebezpieczny, bo spłyca i obśmiewa śmierć, a to "paradoksalnie zamiast zmniejszyć, tylko pogłębia strach przed nią".
Duszpasterz przypomniał, że święci uwierzyli, iż nie trzeba bać się śmierci, bo jest ona nie końcem, a początkiem życia. "Trzeba byśmy o tym zawsze pamiętali i brali z nich przykład" - dodał.
Organizatorzy wieczoru modlitw chcą, by dzień Wszystkich Świętych nie był tylko dniem, w którym zapalane są znicze na grobach bliskich, ale by stał się zaproszeniem do modlitwy i duchowej łączności z tymi, którzy umarli. Ten wieczór, to "propozycja refleksji nad światłem i nadzieją, zamiast ciemności pełnej strachu i duchów" - tłumaczy. Dodał, że każdy otrzyma "niespodziankę", którą będzie mógł używać na co dzień.
W trakcie wieczornego spotkania, w łódzkiej archikatedrze obecne będą relikwie: bł. Jana Pawła II, św. siostry Faustyny, św. Maksymiliana Maria Kolbe, bł. Rafała Chylińskiego oraz bł. siostry Urszuli Ledóchowskiej.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.