10 wspomnień kard. Wyszyńskiego z dzieciństwa - dziś 121. rocznica urodzin Prymasa Tysiąclecia
PhotoCredit_Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego

10 wspomnień kard. Wyszyńskiego z dzieciństwa - dziś 121. rocznica urodzin Prymasa Tysiąclecia

Family News Service

GOSC.PL

publikacja 03.08.2022 15:00

Jak każde dziecko czasem był mazgajem, zdarzało się, że za karę „dostał w łapę”, miał też wiele wspaniałych wspomnień z czasu spędzanego z przyjaciółmi w Zuzeli nad Bugiem – z okazji przypadającej dziś 121. rocznicy urodzin Prymasa Tysiąclecia, przypominamy 10 wspomnień z wystąpienia kard. Stefana Wyszyńskiego w rodzinnej Zuzeli 13 czerwca 1971 r. 

5. Pewnego razu koleżanka doradziła małemu Stefkowi, żeby zamiast kary siedzenia bez obiadu wybrał karę „łapy”: „Bałem się strasznie, byłem mazgajem, umiałem płakać i to dość często. Jednak uległem +pokusie+. Dostałem pierwszą w moim życiu +łapę+, aby zrozumieć, ile trzeba zapłacić za prawdziwą wiedzę, naukę i mądrość”. Dzięki temu Stefan mógł udać się do domu na obiad.

6. Proboszcz parafii ks. kanonik Lipowski, do którego Stefan często biegał z różnymi sprawami od ojca, nazywał Stefka „garbulem”. „Nieraz mi mówił: +Jak ci przyłożę sękala, to się wyprostujesz+. Prostowałem się jak mogłem. Do dziś dnia noszę się prosto”.