Mnie to boli

Mnie to naprawdę boli. Wywołuje cierpienie.

Bolą mnie powtarzające się ataki na krzyż. Przede wszystkim dlatego, że w rzeczywistości nie są one tylko uderzeniem w symbol, lecz wycelowane są w najwyższe dla mnie wartości. W Boga, w wiarę.

Bolą mnie ataki na krzyż, które do walki z Bogiem, z wiarą w Niego, usiłują zaprząc na najrozmaitsze sposoby instytucje państwa. Państwa, które jest także moim państwem. Państwa, w którym niezależnie od tego, czy jestem człowiekiem wierzącym czy nie, mam takie same prawa, jak wszyscy inni obywatele. Próba wykorzystania elementów konstytutywnych państwa, takich na przykład, jak sądownictwo, do dzielenia obywateli na lepszych i gorszych, na tych, którym wolno okazywać przywiązanie do tego, co w ich życiu najwartościowsze i najważniejsze i tych, którym tego czynić nie wolno, są równocześnie bolesnym uderzeniem w to państwo. W jego podstawy. W jego fundamenty.

Bolą mnie ataki na krzyż, bo coraz intensywniej przejawia się w nich pogarda, a nawet nienawiść do człowieka myślącego inaczej, przyjmującego i realizującego inny system wartości, niż ten, który uderzający uważają za właściwy. Który – atakując krzyż – usiłują nie tylko promować, ale - używając do tego mechanizmów państwa - narzucić wszystkim dokoła.

Bolą mnie ataki na krzyż, bo są one niemal zawsze połączone z wypowiedziami obrażającymi nie tylko ludzi, wyznających wiarę w Boga, ale również Boga samego. Bolą mnie, bo sprawiają niezasłużone cierpienie tysiącom dobrych, wierzących ludzi, dla których krzyż symbolizuje treść ich życia. Ale bolą mnie również dlatego, że ci, którzy w krzyż uderzają, wymagają troski ze strony wierzących. Potrzebują pomocy w pokonaniu agresji i nienawiści.

Boli mnie coś jeszcze. Boli mnie instrumentalne traktowanie krzyża. Bolą mnie próby używania krzyża jako broni przeciw innym ludziom i mówienie, że „Kto z krzyżem walczy od krzyża zginie”. Boli mnie traktowanie go jako znaku o wymiarze ideologicznym, a nie religijnym. Bolą mnie próby zeświecczania krzyża, sprowadzania go jedynie do znaku o wymiarze tradycyjnym, obyczajowym, historycznym.

Boli mnie także, że krzyż w Sejmie został zawieszony ukradkowo, w ukryciu, bez obecności wszystkich tych posłów, dla których jest znakiem wiary, w nocy, jakby była to czynność zła lub co najmniej wstydliwa. Boli mnie to, ponieważ uważam, że krzyż na takie traktowanie nie zasługuje.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| KRZYŻ, WIARA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11