Droga do Emaus

Pierwsza część synodu pokazała, że nowa ewangelizacja to pojęcie szerokie. Głosy biskupów są jak puzzle czekające na ułożenie w obraz. Widoczne są dwa nurty: analizy współczesnych kontekstów i wezwania do nawrócenia Kościoła.

Na synod trzeba patrzeć jako na wydarzenie wiary, a nie jak na zebranie menedżerów, którzy zastanawiają się, jak sprzedawać skuteczniej produkty swojej firmy. „Podczas tego synodu chcemy poznać, co Pan nam mówi oraz co możemy i musimy zrobić” – takie były pierwsze słowa przepięknej medytacji Benedykta XVI, którą wygłosił w pierwszym dniu obrad. Papież naszkicował duchowe ramy synodalnej tematyki. „Bóg przemówił, (…) pokazał nam siebie, ale jak możemy tę rzeczywistość przekazać człowiekowi dzisiejszemu, aby stała się ona dla niego zbawieniem?” – pytał Benedykt. I tłumaczył, że szukając odpowiedzi, nie możemy zapomnieć, iż Bóg jest zawsze pierwszy. Jego Słowo i Duch budują Kościół. Naszym zadaniem jest współpraca z Nim. Dlatego nie jest czystą formalnością to, że każdy dzień obrad synodu zaczyna się modlitwą, akcentował papież. Przypomniał też, że wiara musi zapalać w ludziach ogień. „Księga Apokalipsy przypomina, że największym niebezpieczeństwem dla chrześcijanina nie jest to, że mówi »nie«, ale bardzo chłodne »tak«. To letniość naprawdę kompromituje chrześcijaństwo. Wiara musi stawać się w nas ogniem miłości, który rozpala nasze istnienie, staje się wielką pasją naszego życia i w ten sposób zapala także naszych bliźnich”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6