Ważne by w centrum decyzji był pacjent, nie dodatkowe argumenty ekonomiczne, społeczne czy rodzinne. Bez względu na wiek, płeć, rasę, pochodzenie, majątek, sprawność, stan świadomości czy jakiekolwiek inne czynniki.
Nikt nie wątpił w jej zjednoczenie z Bogiem: już za życia uważano ją za świętą.