Bóg Przymierza

Joanna Kociszewska

publikacja 16.11.2012 07:00

Rozpoczynamy kolejny cykl rozważań na Rok Wiary. Spróbujemy przejść krok po kroku historię zbawienia. Hasłem wiążącym będzie przymierze.

Bóg Przymierza Stanisław Wyspiański / CC 1.0 Na początku był dar. Czysta radość. Nie chcę sam trwać w moim szczęściu. Chcę je podzielić. Chcę je rozmnożyć. Chcę nim obdarować. Chcę je przeżywać razem z nimi!

Kim jesteś, Boże? Jaki jesteś? Nawet Twoje słowa interpretują różnie. Jak rozumieć tę całą historię, przez którą prowadziłeś ludzi? Do czego dążyłeś i dlaczego tą drogą? Co mówią o Tobie kolejne Twoje kroki i decyzje?

Rozpoczynamy kolejny cykl rozważań na Rok Wiary. Spróbujemy przejść krok po kroku historię zbawienia. Hasłem wiążącym będzie przymierze.

Zwykle rozumie się je jako ugodę między dwoma stronami. W tej historii niewiele będzie takich chwil, w których Bóg uzależnia swoją decyzję od naszego wyboru. Jego przymierze jest obietnicą, daną bezwarunkowo. Brak naszej zgody może zmienić szczegóły, nie zmienia jednak najważniejszego: Jego miłości do nas. Jego nieodwracalnej decyzji trwania przy nas.

Kończy się rok liturgiczny. Już za kilka tygodni rozpocznie się adwent – czas oczekiwania na Jego przyjście. To na końcu czasów i to, którego pamiątkę przeżywamy co roku. Zapowiedziane. Zrealizowane. Zatrzymane, w oczekiwaniu na wszystkich, którzy jeszcze mają zdążyć wejść...

Zapraszamy na opowieść o Bogu Przymierza.

A że Stary Testament to księga, której chrześcijanie chyba nieco się obawiają, proponujemy skorzystać z klucza do Starego Testamentu