Rycerze Kolumba wykupią Centrum Kulturalne im. Jana Pawła II w Waszyngtonie i stworzą tam sanktuarium i muzeum poświęcone życiu błogosławionego papieża. Poinformował o tym 2 sierpnia w Denver Carl Anderson – najwyższy rycerz tej najliczniejszej na świecie organizacji katolików świeckich, która w stolicy stanu Kolorado odbywa swą 129. doroczną konwencję.
„Z wielką dumą oznajmiam, że Rycerze Kolumba będą przede wszystkim dążyć do zachowania jego [Jana Pawła II – KAI] dziedzictwa dla następnych pokoleń” – oświadczył zwierzchnik Rycerzy. Zapowiedział, że w przyszłym roku organizacja będzie ściśle współpracować z arcybiskupami Waszyngtonu – kard. Donaldem Wuerlem i Detroit – Allenem Vigneronem przy utworzeniu z Centrum ośrodka ogólnonarodowego, będącego stałym muzeum i sanktuarium błogosławionego papieża.
Kard. Wuerl wyraził się z uznaniem o tej decyzji, podkreślając, że przyszłe sanktuarium winno się stać „głównym miejscem rosnącego kultu błogosławionego Jana Pawła II i poznawania jego przesłania”.
Również abp Vigneron wyraził wdzięczność Rycerzom za „stopniowe posuwanie naprzód tego przedsięwzięcia” i pochwalił ich wysiłki na rzecz „umacniania [nowej] wizji Ośrodka oraz dalszego rozwijania budowy kraju”.
Centrum Jana Pawła II w Waszyngtonie, które powstało z inicjatywy emerytowanego obecnie arcybiskupa Detroit kard. Adama Maidy, przeżywa od kilku lat poważne trudności finansowe i jest coraz większym obciążeniem dla tej archidiecezji. Jeszcze do niedawna placówkę zamierzały przejąć dominikanki od Maryi Matki Eucharystii z siedzibą w Ann Arbor (w stanie Michigan, koło Detroit), ale w marcu br. wycofały się z tych planów z braku funduszy.
W czasie rozpoczętej 2 bm. konwencji Anderson stwierdził, że organizacja zamierza uczynić z Centrum miejsce, „w którym mówiący po angielsku, hiszpańsku i francusku pielgrzymi z całej Ameryki Północnej znajdą przesłanie i orędzie jednego z największych papieży w dziejach”. „Również nasze dzieci i wnuki będą się tam uczyć o jego wielkim dziedzictwie jako katolicy” – dodał mówca. Jego zdaniem, dzięki wizji Jana Pawła II i czerpiąc natchnienie z historii jego życia, przyszłe sanktuarium umożliwi ewangelizację i szerzenie w ten sposób Dobrej Nowiny.
Zwierzchnik Rycerzy zaznaczył ponadto, że wykupienie ośrodka pozwoli organizacji wspieranie także pobliskich instytucji w Waszyngtonie, takich jak bazylika Narodowego Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Katolickiego Uniwersytetu Ameryki i konferencja biskupów USA.
Plany Rycerzy Kolumba zyskały silne wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej – mówił dalej Anderson. Odczytał list, jaki przesłał na jego ręce w tej sprawie sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone z wyrazami „serdecznego” uznania dla tej inicjatywy i dla okazywanej przez członków stowarzyszenia pomocy w „propagowaniu kultu” zmarłego papieża. „Jestem głęboko wdzięczny, że wasz Zakon chce uczynić z papieskiej wizji część swego zaangażowania na rzecz nowej ewangelizacji oraz umacniania świadectwa Kościoła o Chrystusie na każdym szczeblu społeczeństwa amerykańskiego” – napisał kardynał w swym liście.
Według najwyższego rycerza dzięki niezmordowanym ewangelizacyjnym wysiłkom tego papieża „całe pokolenie katolików stało się znane jako pokolenie Jana Pawła II”. „Jest dla nas zaszczytem dalsze szerzenie jego głębokiego i potężnego orędzia nadziei w naszym kraju, na naszym kontynencie i na naszym świecie” – dodał na zakończenie Carl Anderson.
Rycerze Kolumba są organizacją katolickich mężczyzn, powstałą z inicjatywy sługi Bożego ks. Michaela J. McGivneya (1852-90). Na zebraniu 2 października 1881 w parafii Matki Bożej w New Haven powołał on do życia braterskie stowarzyszenie świeckich mężczyzn w celu umacniania wzajemnej pomocy, solidarności i jedności między nimi oraz pogłębiania wiary w życiu codziennym. Ślubowali oni, że będą bronić swego kraju, rodzin i wiary. Zarówno założyciel, jak i pierwsi jego współpracownicy odwoływali się do ideału Krzysztofa Kolumba – odkrywcy Ameryki, który zaniósł chrześcijaństwo na nowe ziemie, toteż 29 marca 1882 r. nowo powstałe stowarzyszenie przyjęło nazwę Rycerzy Kolumba.
Dziś jest to najliczniejsza na świecie organizacja katolików świeckich – skupia ona ponad 1,7 mln członków, głównie w Stanach Zjednoczonych, ale także za granicą, przede wszystkim w Kanadzie (od 1897) – ok. 231 tys., na Filipinach (1905) – prawie ćwierć miliona, w Meksyku, na Kubie i w wielu innych krajach. Od 2005 Rycerze działają także w Polsce – obecnie jest ich tu ok. 1,4 tys.
Organizacja, mająca strukturę zbliżoną do zakonu i często za takowy uważana, określana jest mianem „silnej prawicy Kościoła”. Udziela wielkiego wsparcia finansowego Stolicy Apostolskiej i wielu wspólnotom katolickim na całym świecie. Znana jest zwłaszcza z zaangażowania w dzieła miłosierdzia i w obronę życia. Na czele stowarzyszenia stoi Wielki Rycerz – od 1 października 2000 stanowisko to piastuje 60-letni obecnie Carl A. Anderson.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.