Każdy może włączyć się w dzieło modlitwy za konkretnego kapłana. To jedna z propozycji na Wielki Post, którą można także kontynuować w innym czasie.
Zawsze warto się modlić za kapłanów, bo oni są silni siłą naszej modlitwy. Jest wiele możliwości takiego wsparcia duszpasterzy. Jedną z nich jest Dzieło Duchowej Adopcji Kapłanów, które proponuje, by rozpoczynający się niebawem okres wielkopostny poświęcić szczególnie modlitwie za konkretnego księdza.
- Może to być rodzaj postanowienia wielkopostnego. Każdy może objąć modlitwą kapłana jakiego sam sobie wyznaczy, ale my także możemy "dać" jakiegoś kapłana do modlitwy - mówi Agnieszka Dankiewicz zaangażowana w Duchową Adopcję Kapłanów.
Żeby do akcji dołączyć, wystarczy się zalogować TUTAJ.
Kapłan (co do zasady) jest powiadamiany o adopcji. Jednak to osoba adoptująca ma decydujące zdanie czy zostanie wysłana wiadomość do księdza, a także czy chce, aby adoptowany kapłan poznał dane osoby adoptującej. Nie trzeba pytać kapłana o zgodę. Obowiązkowa jest jedynie codzienna modlitwa. Jaka – zależy od Ciebie.
Szczególnie pragniemy Wam polecać podczas tego okresu księży suspendowanych, którzy z różnych powodów odstąpili od pełnienia czynności kapłańskich, choć kapłanami nadal pozostają. Pragniemy wymadlać im drogę powrotu do powołania i drogi chrześcijańskiej zgodnej z Bożą wolą.
Zachęcamy Was także, byście w swoich modlitwach i przygotowaniach do Zmartwychwstania Pańskiego pamiętali o wszystkich pasterzach Kościoła, którym przychodzi posługiwać w coraz trudniejszych dla Kościoła Katolickiego czasach. Pozostawajmy zjednoczeni w modlitwie!
Czas modlitwy to cały okres Wielkiego Postu: od 14 lutego (środa) do 30 marca (sobota).
Pamiętajcie! Nawet akt strzelisty to modlitwa. Podarujcie kapłanowi choćby „okruszek modlitwy”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).