Abp Leonard: na Zachodzie odchodzi się od tego, co należy do istoty wiary

Nie martwię się o przyszłość Kościoła, bo choć wszystko inne przeminie, to Kościół jest jedyną rzeczywistością, której Chrystus obiecał, że przetrwa na wieczność. Martwi mnie natomiast, że w Kościele zachodnim odchodzi się od tego, co należy do istoty wiary i moralności – mówi abp André Leonard, były prymas Belgii.

Reklama

83-letniego arcybiskupa odszukali dziennikarze oficjalnego portalu belgijskiego Kościoła CathoBel. Były metropolita Brukseli udał się bowiem na emeryturę na dalekie południe Francji, do małej alpejskiej miejscowości Savines Le Lac i od 8 lat jest wikarym na parafii. Sprawuje sakramenty w pięciu filialnych kościołach. Przyznaje, że świadomie wyjechał z Belgii, aby uszanować swych następców. Podkreśla zarazem, że Kościół na Zachodzie musi nie tylko mieć odwagę zabierać stanowisko w ważnych sprawach, ale także przekonywać do swych racji. Musimy przejąć inicjatywę i wychodzić na spotkanie ludzi, którzy są niewierzący, obojętni, bądź wyznają inną religię. Potrzeba nam prozelityzmu na wzór św. Pawła – mówi abp Leonard.

Zapewnia, że on sam tak właśnie postępował podczas swej biskupiej posługi najpierw w Namur, a potem w Brukseli. I choć spotkał się z ostrą kontestacją, nie żałuje zabierania jasnego stanowiska nawet w tak kontrowersyjnych kwestiach, jak aborcja czy homoseksualizm. „Seksualność z samej swej definicji opiera się na różnicy i komplementarności męskości i kobiecości. Zrównywanie jednego i drugiego nie ma sensu – mówi były prymas Belgii. - Trzeba uszanować ludzi, którzy żyją z tą tendencją i nawet dopuszczają się praktyk homoseksualnych. Ale kiedy byłem profesorem uniwersyteckim, towarzyszyłem wielu studentom, rzadziej studentkom, którzy mieli tendencje homoseksualne i pomagałem im żyć w czystości”. Abp Leonard przypomina, że jest wiele powodów, dla których ludzie się dziś nie pobierają i nie utrzymują relacji płciowych: zdrowotne, rodzinne, profesjonalne. „Ale błogosławienie homoseksualizmu, przedstawianie go jako czegoś całkiem normalnego jest po prostu oszustwem. Dlatego nigdy nie wolno zrównywać tych związków z małżeństwami, co oczywiście nie oznacza, że nie mamy tych ludzi szanować” – dodaje były metropolita Brukseli.

Abp Leonard zanim został biskupem pracował na uniwersytecie w Lowanium, był jednym z czołowych belgijskich filozofów. W tym charakterze kształcił również przyszłych kapłanów. Jego zdaniem do seminariów pociągnie młodych ludzi jedynie jasna wizja kapłaństwa oraz stałość w wierze oświecanej modlitwą. Względem przyszłych kapłanów trzeba też zachować jasność w sprawie celibatu, który się podejmuje, aby w pełni należeć do Pana. Trwające dziś dyskusje o zniesieniu celibatu uważa on natomiast za demobilizujące.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama