Pielgrzymka odbywa się w rejonie Alp i wiedzie tymi samymi szlakami, które przed stu laty przemierzał bł. Pier Giorgio.
Gdy w Polsce zapełniły się szlaki wiodące na Jasną Górę, we Włoszech zorganizowano pielgrzymkę śladami bł. Pier Giorgia Frassatiego. Została ona zaplanowana tak, by przez doświadczenie wędrowania, móc lepiej poznać postać błogosławionego. „Staramy się poznać i kochać świętych w całym ich bogactwie” – mówi National Catholic Register Chris Lanciotii, jeden z organizatorów wydarzenia.
Pielgrzymka odbywa się w rejonie Alp i wiedzie tymi samymi szlakami, które przed stu laty przemierzał bł. Pier Giorgio. Łącznie jest to od 8 do 10 dni wędrówki. Uczestnicy odwiedzają m.in. Dolinę Aosty, Pollone, gdzie znajduje się dom letni Frassatich, oraz pobliskie sanktuarium maryjne w Oropie, w którym błogosławiony często uczestniczył w Eucharystii.
Podczas tegorocznej edycji uczestnicy 4 lipca mieli też możliwość świętować wspomnienie liturgiczne bł. Pier Gorgia razem z jego żyjącymi krewnymi. Pielgrzymka zakończyła się w turyńskiej katedrze u grobu błogosławionego.
„Każdego dnia moja miłość do gór wzrasta – pisał Frasatti w liście do jednego z przyjaciół. - Gdyby studia mi na to pozwoliły całe dnie spędzałbym w górach, kontemplując wielkość Stwórcy pośród tego czystego powietrza”. Organizatorzy pielgrzymki, zainspirowani słowami błogosławionego, stawiają sobie podobny cel - prowadzić do doświadczenia piękna stworzenia. Na co dzień działają jako organizacja pożytku publicznego Creatio. Przypominają, że na swej ostatniej wyprawie w góry, Pier Giorgio zanotował na tyle fotografii: „w kierunku Najwyższego [wł. verso L’Alto]”. W taki właśnie sposób można postrzegać całe jego życie: pełne radości, entuzjazmu, oparte na regularnej modlitwie i przede wszystkim naznaczone miłością dla ubogich.
Błogosławiony zmarł, mając 24 lata w wyniku zarażenia polio, którego prawdopodobnie nabawił się, jak przypuszczają lekarze, właśnie podczas pomocy chorym. Św. Jan Paweł II beatyfikował go 20 maja 1990 r. i ustanowił patronem Światowych Dni Młodzieży. Papież podkreślał wówczas, że Pier Giorgio Frasatti to człowiek ośmiu błogosławieństw.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.