Katolicki arcybiskup Algieru, którym jest francuski dominikanin Jean-Paul Vesco otrzymał algierskie obywatelstwo. W Algierii przyznanie obywatelstwa obcokrajowcom należy do rzadkości. Dla tamtejszego Kościoła ma to znaczenie nie tylko symboliczne. Jako Algierczyk abp Vesco będzie mógł formalnie objąć kierownictwo nad katolickimi instytucjami. Do tej pory z konieczności zarządzał nimi jego poprzednik abp Paul Desfarges.
Relacje między państwem i Kościołem są tam dziś dość napięte. We wrześniu ubiegłego roku władze nakazały zamknięcie działającej od 60 lat Caritas Algieria. Miesiąc później wizytę w tym kraju złożył szef papieskiej dyplomacji abp Paul Gallagher, który zabiegał między innymi o przyznanie stołecznemu arcybiskupowi algierskiego obywatelstwa. Teraz, kiedy udało się już to uzyskać, abp Vesco podkreśla również symboliczną wymowę tego aktu. Pokazuje to, jak stwierdził, że Kościół ma w Algierii pełne obywatelstwo, jest uznawany i dobrze przyjmowany, stanowi integralny element tego społeczeństwa.
61-letni abp Vasco pochodzi z Lyonu. W przeszłości był prowincjałem francuskich dominikanów. W 2012 r. został biskupem Oranu, a w 2021 r. arcybiskupem Algieru. Już wtedy zadeklarował, że chce pozostać w tym kraju do końca swego życia, stanowiąc żywy pomost między Francją i Algierią, a także zabiegając o ich pojednanie.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.