Kościół Anglii dopuścił w czwartek możliwość udzielania błogosławieństw parom jednopłciowym będącym w związkach cywilnych. Takie pary nie mogą jednak zawierać ślubów w kościołach.
Plany, przedstawione przez biskupów w zeszłym miesiącu, spotkały się z krytyką zarówno tych, którzy uważają, że idą za daleko, jak i tych, którzy uważają, że nie idą wystarczająco daleko. Podczas dwudniowego synodu Kościoła Anglii i długiej debaty nad tą kwestią jednak 17 z 18 poprawek, tych złożonych przez liberałów, i konserwatystów, odrzucono, a wszystkie trzy izby synodu - biskupów, duchownych i świeckich - poparły w głosowaniach zasadniczy wniosek.
Jego przyjęcie oznacza, że pary tej samej płci po wzięciu ślubu cywilnego lub zawarciu zarejestrowanego związku partnerskiego będą mogły udać się do kościołów anglikańskich na nabożeństwa obejmujące modlitwy poświęcenia, podziękowania i błogosławieństwa. Pierwsze takie nabożeństwa mogą mieć miejsce latem. Książa nie są zobligowani do udzielania takich błogosławieństw, jeśli uznają, że byłoby to sprzeczne z ich przekonaniami.
"To była długa droga prowadząca nas do tego punktu. Po raz pierwszy Kościół Anglii będzie publicznie, bez zastrzeżeń i z radością witał pary tej samej płci w kościele. Kościół nadal ma głębokie różnice w tych kwestiach, które sięgają głębi naszej ludzkiej tożsamości. Jako arcybiskupi, jesteśmy zobowiązani do poszanowania sumienia tych, dla których idzie to za daleko i do zapewnienia, że mają wszelkie zapewnienia, których potrzebują, aby utrzymać jedność Kościoła, gdy ta rozmowa trwa" - napisali we wspólnym oświadczeniu dwaj najwyżsi rangą duchowni Kościoła Anglii, arcybiskup Canterbury Justin Welby i arcybiskup Yorku Stephen Cottrell.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.