We Frankfurcie nad Menem dobiegła końca czwarta sesja plenarna drogi synodalnej. 230 delegowanych przegłosowało m.in. apel o możliwość kapłaństwa kobiet, rewizję katolickiej etyki seksualnej w kwestii osób homoseksualnych oraz apel o nowe prawo pracy dla osób zatrudnionych w strukturach kościelnych. Obrady nie obyły się bez gorących emocji oraz gróźb pod adresem konserwatywnej mniejszości.
Dokument czwartego forum zajmującego się katolicką etyką seksualną oczekiwany był z największym napięciem. Dlatego tym większa była konsternacja wśród delegowanych, gdy okazało się, że uzyskał on co prawda blisko stuprocentową większość, ale zabrakło mu kwalifikowanej większości 2/3 głosów biskupów. Na sali obrad doszło do spontanicznych protestów, niektórzy uczestnicy płakali, inni trzymali transparenty z napisem „Nie ma miejsca na homofobię”. 21 biskupów, którzy zagłosowali przeciwko, zostało okrzykniętych „hamulcowymi” i „sektą”, a przewodniczący episkopatu bp Georg Bätzing – ku zaskoczeniu części swoich współbraci – zapowiedział, że dokument i tak zostanie przedstawiony Papieżowi. Odrzucony przez biskupów tekst przekreśla biblijną naukę o stworzeniu człowieka jako mężczyzny i kobiety, dopuszczając jego wielopłciowość, a także stawia na równi małżeństwo z innymi rodzajami związków.
Po wielkim skandalu na samym starcie prezydium drogi synodalnej zarządziło głosowanie imienne oraz apelowało do konserwatywnej mniejszości o „wyjście z cienia”. Biskup Pasawy Stefan Oster SDB stwierdził, że część delegowanych, w tym także biskupów, nie zabierała głosu, ponieważ ich wystąpienia spotykały się często z publiczną pogardą.
W takiej atmosferze niemiecka droga synodalna – mimo sprzeciwu mniejszości – przyjęła także dokument wzywający Papieża do rewizji listu apostolskiego Jana Pawła II „Ordinatio sacerdotalis”. Przegłosowany dokument argumentuje, że nie ma teologicznych przeszkód dla możliwości wprowadzenia kapłaństwa kobiet. Ponadto przyjęto tekst, w którym delegowani apelują o rewizję Katechizmu Kościoła Katolickiego w odniesieniu do homoseksualizmu, argumentując, że akty homoseksualne nie są grzechem. Ponadto przyjęto apel o liberalizację kościelnego prawa pracy, twierdząc, że osobisty stan cywilny (jak np. rozwodnicy czy osoby homoseksualne) nie może mieć znaczenia w kwestii zatrudnienia w Kościele, w tym także w kwestii przyjęcia święceń kapłańskich.
Droga synodalna została stworzona przez niemiecki episkopat oraz Centralny Komitet Katolików Niemieckich, organizację zrzeszającą świeckich, w 2019 r., po ogromnych skandalach pedofilskich w miejscowym Kościele. Jest to format spotkań, który zakłada debatę ekspertów na temat podziału władzy we wspólnocie wiernych, nowego urzędu dla kobiet, sensowności celibatu i możliwości zmian w katolickiej etyce seksualnej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.