Były zwykłymi siostrami, ale w obliczu największej próby zachowały się w sposób niezwykły.
Nikt chyba nie poznał męczenniczek – s. M. Paschalis Jahn i jej dziewięciu towarzyszek – lepiej niż s. Miriam Zając CSSE. Jako postulatorka procesu beatyfikacyjnego przez kilka lat poszukiwała świadectw i dokumentów dotyczących ich życia i okoliczności śmierci. – Życie naszych sióstr było proste, zwyczajne, pełne wdzięczności za dar powołania. Wykonywały powierzone im obowiązki z miłością, oddaniem i poświęceniem, począwszy od prac domowych, gospodarczych, przez edukację dzieci i młodzieży, a nade wszystko niosąc pomoc chorym, cierpiącym, niedołężnym i pozostawionym samym sobie – opowiada. Wraz z wejściem wojsk radzieckich na teren Nysy nie uciekły przed działaniami wojennymi, ale pozostały z podopiecznymi. Taką postawę uznały za swój obowiązek, choć ryzyko utraty życia było niemałe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.