Nocne naloty na Kijów oraz próby zdobycia stolicy, ucieczka ludności cywilnej ze wschodniej i centralnej Ukrainy – to wszystko postawiło Kościół katolicki w tym kraju wobec nowych wyzwań. Położona w zachodniej części Ukrainy archidiecezja lwowska przygotowuje się na przyjęcie uchodźców ze wschodnich i centralnych regionów Ukrainy.
Nocne nasilenie działań zbrojnych na Ukrainie sprawiło, że wielu ludzi podjęło decyzję o ewakuacji. Mieszkańcy dużych miast szukają schronienia na prowincji oraz na terenach zachodniej Ukrainy. Wielu podjęło decyzję o ucieczce za granicę, w tym m.in. do Polski. Archidiecezja lwowska przyjęła już pierwszych uchodźców: w Brzuchowicach koło Lwowa, w Rawie Ruskiej oraz w Bolszowcach koło Stanisławowa.
Zdaniem biskupa pomocniczego archidiecezji lwowskiej Edwarda Kawy, Ukraina potrzebuje obecnie bardziej stanowczej reakcji społeczności międzynarodowej wobec poczynań Federacji Rosyjskiej. „Myślę, że to jest ważne świadectwo Kościoła, abyśmy w tej trudnej sytuacji, sytuacji rozstrzygającej, pokazali też stanowczość, także ze strony Stolicy Apostolskiej – mówi biskup Edward Kawa. – Abyśmy pokazali, że jesteśmy z tym narodem, wobec którego stosowana jest przemoc i niesprawiedliwość. Najgorsze jest to, że jesteśmy świadkami tego, że cały świat po prostu obserwuje, mówi o jakiś sankcjach i o ograniczeniach. To jednak nie są radykalne kroki. Są to na razie tylko puste deklaracje, które jeszcze nie uratowały żadnego życia”.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.