Urodziła się w... 1904 r., a to oznacza, że nawet I wojnę światową pamięta całkiem dobrze.
Siostra Andre Randon świętowała swoje 118 urodziny kilka dni temu, 11 lutego. Urodziła się we Francji, w Ales w departamencie Gard, jako Lucila Randon. Jest obecnie nie tylko najstarszą zakonnicą świata, ale też najstarszą Europejką i drugą najstarszą osobą na świecie, której wiek można z całą pewnością potwierdzić. 2 czerwca 2019, w wieku 115 lat i 111 dni, stała się najstarszą osobą duchowną w całej historii, przejmując ten tytuł od zmarłej w 2017 zakonnicy Marie-Josephine Gaudette. Jej życie nie było oczywiste - powołanie zakonne odkryła stosunkowo późno - do zgromadzenia sióstr szarytek wstąpiła dopiero w wieku 40 lat. Czym zajmowała się wcześniej? Była guwernantką w Marsylii i nauczycielką w Wersalu, m.in. u rodziny Peugeot, właścicieli fabryki samochodów.
Po wstąpieniu do zakonu przyjęła imię Andre (Andrzeja) i przez blisko 30 lat pracowała w szpitalu w Vichy. Pierwsze 30 lat emerytury spędziła w Sabaudii (południowo-wschodnia Francja, region alpejski ze stolicą w Chambery). W wieku 105 lat przeprowadziła się do domu spokojnej starości w Tulonie.
Siostra Andrzeja porusza się na wózku, ma bardzo słaby wzrok i niedosłyszy, jednak wciąż jest intelektualnie w dość dobrej formie. W jednym z wywiadów przyznała, że największą trudnością w przeżywaniu starości jest dla niej całkowita zależność od innych - potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach takich jak poruszanie się, jedzenie czy sprawy związane z higieną. Doskwiera jej też bezczynność, bo - jak stwierdziła - wolałaby móc jeszcze pracować. Równocześnie podkreśliła, że takie zdanie się na drugiego człowieka pozwala mocniej zauważyć dobroć, jaką otrzymuje od innych ludzi.
W 2021 r. siostra przechorowała covid. Zakażenie przeszła bezobjawowo.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.