W trosce o wolność religijną nie można tworzyć wykluczających raportów, które pomijają przedstawicieli innych religii, ponieważ taki sposób działania pociąga ryzyko polaryzacji społeczeństwa i narastania konfliktów. W tym krytycznym duchu Watykan wypowiedział się o najnowszym oenzetowskim raporcie zatytułowanym „Antymuzułmańska nienawiść i islamofobie”. Został on zaprezentowany w Genewie na sesji Rady Praw Człowieka.
Abp Ivan Jurkovič, który jest stałym obserwatorem Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie wyraził zaniepokojenie, że z debaty zostały wykluczone inne grupy religijne, które również są ofiarami nienawiści, dyskryminacji i prześladowań na świecie. Przestrzegł przed podejmowaniem takich działań, które zamiast promować to fundamentalne prawo, jakim jest wolność religijna, będą jedynie pogłębiać podziały.
Watykański dyplomata docenił znaczącą pracę, jaką wykonano dokumentując w raporcie sytuacje dyskryminacji, stygmatyzacji, aktów przemocy i ograniczenia praw muzułmanów. Przypomniał, że wszystkie takie akty należy stanowczo potępić. Nie można jednocześnie, jak wskazał abp Jurkovič, ograniczać się jedynie do jednej grupy religijnej, gdyż może to sprzyjać rozwojowi mentalności tworzącej podziały „my” – „oni”, która w konsekwencji może prowadzić do konfrontacji.
Watykański obserwator przy ONZ przypomniał o uniwersalności zasady wolności religijnej i wolności sumienia, zapisanych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Wskazał, że każde ustawodawstwo lub praktyka, która wyróżniałaby prawa tylko jednej grupy religijnej w oparciu o kryteria religijne, stanowi subtelną formę dyskryminacji niezależnie od zamierzonych celów takich praw czy praktyk.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.