Nie tylko w Amazonii

To nie jest tylko dokument o problemach Amazonii. To jest dokument o relacjach w Kościele i świecie, o relacjach między grupami społecznymi i między kulturami.

Reklama


Daj Boże, aby cały Kościół dał się ubogacić i przyjął tę pracę jako wyzwanie – pisze Franciszek w adhortacji “Umiłowana Amazonia”. Nie możemy dać się sprowadzić na manowce uproszczeń. To nie jest tylko dokument o problemach Amazonii. To jest dokument o relacjach w Kościele i świecie, o relacjach między grupami społecznymi i między kulturami. To dokument o świecie, w którym są ważni i ważniejsi, ci którzy mają władzę i ci, którzy są rządzeni, ci we własnych oczach “mądrzejsi” i powołani do nauczania i ci, których idą oświecić i ukształtować według swoich wizji, na swój obraz i podobieństwo.

Nie, to nie jest rzeczywistość tylko Amazonii. To jest – w najróżniejszych konfiguracjach – rzeczywistość całego naszego świata. To jest także rzeczywistość Kościoła. Kluczem do zmiany jest powrót do Ewangelii, do przyjęcia słów Jezusa: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu» [Mk 10,42-25].

Służyć, to znaczy przede wszystkim szanować i słuchać. Nie da się służyć komuś /czemuś dla czego nie ma się szacunku, w czym nie dostrzega się jego wewnętrznej wartości. Nie służę drzewu robiąc z niego nawet najpiękniejszą rzeźbę. Przeciwnie, niszczę je. Nie służę człowiekowi próbując go uczynić podobnym do siebie. Jeśli nie dostrzegam, kim jest, jakim go stworzył Bóg, czym go obdarzył, jeśli go nie słucham, to w poczuciu może nawet świętej misji zabijam i niszczę Boże dzieło.

Querida Amazonia to jedno wielkie wołanie: bądźcie sługami ludzi, sługami kultur, sługami rzeczywistości do której idziecie. Uczcie się od nich i dawajcie to, co otrzymaliście. Mądrość, którą mamy, mądrość Chrystusa nie jest nasza, została nam dana. I nie po to, by się nią chlubić, by służyła naszemu wywyższeniu.

Może ten człowiek, który stoi przede mną, nie ma wykształcenia. Może o wielu rzeczach nie wie. Ale niejednokrotnie wie rzecz najważniejszą: wie, jak żyć. Może lepiej niż ja. Moim zadaniem jest słuchać. Rozmawiać. Dawać świadectwo. Stanąć obok niego, nie ponad nim.

Może ten człowiek, który stoi przede mną, nie skończył teologii. Może w wielu rzeczach błądzi. Ale cóż z tego, jeśli w nim – tak samo jak we mnie – działa Duch Święty, który żadnej między nami nie robi różnicy? Jeśli wyrywa mi się: ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty, do kogo staję się podobna?

Warto na tę adhortację spojrzeć w tym kluczu. Na każdym poziomie. Zanim wejdziemy w detale, Warto to wskazanie zastosować nie tylko w Amazonii.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama