Bp Grech uczestniczył w synodalnym zgromadzeniu o Amazonii jako prosekretarz.
Jeżeli zrozumiemy, że Kościół i Synod to ta sama rzeczywistość, gdyż Kościół nie jest niczym innym jak wspólnym kroczeniem Ludu Bożego na spotkanie z Panem, to zrozumiemy także, że w Kościele nikt nie może „wynosić się” nad innych. Przeciwnie, w Kościele potrzebni są ci, którzy „się uniżą”, aby mogli oddać się na służbę braciom. Opinię tę wyraził prosekretarz Synodu Biskupów.
Bp Mario Grech podkreślił, że synodalność, o której tak wiele mówi Papież, jest zakorzeniona w Ludzie Bożym, czyli w Kościele, który nie identyfikuje się tylko z hierarchią, ale ze wszystkimi swoimi członkami, a więc z hierarchią, osobami życia konsekrowanego, świeckimi. Każdy z nich ma swój charyzmat i tę samą godność, którą otrzymał już na chrzcie.
Odnosząc się do zakończonego Synodu Biskupów poświęconego Amazonii maltański hierarcha przyznał, że choć jego obrady toczyły się w auli watykańskiej, to inne życie otrzymywał on w mediach i naznaczony był różnymi kontrastami. Dodał, że nie jest to nic nowego, bo wielkie wydarzenia w Kościele były już nie raz przez media traktowane po swojemu. Stanowi to jednak pewne wyzwanie. Dla Kościoła, aby w lepszy sposób informował o wydarzeniach i w bardziej precyzyjnie wyjaśniał swój punkt widzenia. Dla dziennikarzy natomiast jest to wezwanie do głębszego rozumienia wydarzeń kościelnych.
Bp Grech uczestniczył w synodalnym zgromadzeniu o Amazonii jeszcze jako prosekretarz. Kiedy aktualny sekretarz generalny Synodu Biskupów 79-letni kard. Lorenzo Baldisseri ustąpi z urzędu, bp Grech przejmie jego obowiązki.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).