Kaplica Matki Bożej Częstochowskiej w kościele św. Szymona w Glasgow (Partick) została zdemolowana w zeszły poniedziałek. To miejsce ważne dla wielu Polaków mieszkających w Szkocji. Był to kolejny z serii antykatolickich ataków w Szkocji.
Oto dokumentujący zniszczenia fejsbukowy wpis archidiecezji Glasgow:
Policja twierdzi, że nie ma dowodów, by było to przestępstwo motywowane religijnie bądź przestępstwo z nienawiści.
Jest to jednak tylko jeden z całej serii ataków na Kościół katolicki w Szkocji.
Mniej więcej z tym samym czasie przed kościołem w pobliskim Mossend Lanarkshire pojawił się napis wulgarnie znieważający papieża:
We are a Catholic Media group. We are reporting what we picked up from the St Peter's Patrick page. We are however based in a parish in Mossend Lanarkshire which witnessed some anti Catholic graffiti outside and are happy to provide the photo and comment pic.twitter.com/iVluV15yKG
— Sancta Familia Media (@sfmmossend) 30 kwietnia 2019
W końcu marca w kościele w Coatbridge wyjęto z tabernakulum Najświętszy Sakrament i rozsypano Go na podłodze. W podobnym czasie zanotowano też akt wandalizmu na katolickim cmentarzu w Glasgow. W lipcu zeszłego roku katolicki ksiądz został opluty podczas protestanckiej manifestacji (Orange Walk).
Jeden z komentatorów zauważał, że przestępstwa z nienawiści to tylko czubek góry lodowej nietolerancji wobec katolików w Szkocji. Sięga ona korzeniami wieków wstecz. Władze kościelne rozmawiają na ten temat z rządem szkockim, a w swych wypowiedziach publicznych Kościół - a także policja - starają się unikać słów, które mogłyby zaognić sytuacje.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.