Franciszek spotkał się z duchowieństwem diecezji rzymskiej.
Nie bójcie się ryzykować życia w służbie pojednania człowieka z Bogiem, nie mamy innej ukrytej wielkości jak to dawanie życia, aby ludzie mogli poznać Jego miłość – zachęcał Papież duchowieństwo diecezji rzymskiej. Spotkał się z nimi, tradycyjnie w czwartek po Środzie popielcowej, w Bazylice św. na Lateranie na liturgii pokutnej.
W skierowanym do nich przemówieniu Franciszek nawiązał do historii Narodu Wybranego, który ulał sobie cielca, aby oddawać mu cześć w czasie, gdy Mojżesz w jego imieniu rozmawiał z Bogiem. Bóg chce wyniszczyć ten naród, aby z potomków Mojżesza uczynić nowy. Mojżesz jednak wstawia się za swoim ludem, stawiając siebie na równi z nimi, nie chce ratować siebie samego: „Przebacz im ten grzech! A jeśli nie, to wymaż mię natychmiast z Twej księgi, którą napisałeś” (Wyj 32, 32)
W tym kontekście Papież przypomniał kapłanom, że ich zadaniem jest wielkoduszna służba w jednaniu z Bogiem. Dodał, że Bóg zna ich zawstydzającą nagość, ale nie przestaje się nimi posługiwać w służbie jednania. Wie także, że są prochem, ale pragnie, aby wstawiali się za braćmi, choć ich życie nie jest niewinne.
Franciszek nawiązał także do skandalu nadużyć w Kościele, o których piszą gazety na całym świecie. „Jest rzeczą oczywistą – stwierdził – że prawdziwe znaczenie tego, co się dzieje trzeba szukać w duchu zła, w Nieprzyjacielu, który chce być panem świata. (...) Ale nie traćmy odwagi! Pan oczyszcza swój Kościół i nawraca wszystkich do Siebie”.
Papież przyznał także, że życie kapłana jest często naznaczone niezrozumieniem, cichym cierpieniem, a nawet prześladowaniami. Ponadto niegodne otrzymanego powołania zachowania współbraci mogą spędzać sen z powiek. Ale nie wolno tracić wiary w pełne cierpliwości działanie Boga, który działa w swoim czasie.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.