Telewizja „Network”, już w 1973 roku, pokazała serię portretów rodzinnych z Santa Barbara. Rodzina państwa Loudów pozwoliła się sfilmować. Pokazano rozwód rodziców i homoseksualne życie najstarszego syna.
Rodzina
Takie są nasze szkoły, jakie są rodziny. Cierpi dzisiaj szkoła, bo cierpi rodzina. Co więcej - bardzo często jest to cierpienie głęboko i wstydliwie skrywane przez dużą grupę uczniów. Młody katecheta w swojej niedużej szkole doliczył się ponad jednej trzeciej uczniów wychowywanych przez samotne matki. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze migracja za pracą i nieraz wielotygodniowa rozłąka dzieci i rodziców. Towarzyszy temu zupełnie nowa rzeczywistość „sierocej doli” - także w rodzinach zamożnych.
Od wielu lat specjaliści biją na alarm, że pod względem wychowawczym telewizja wygrywa ze szkołą. Ale trzeba też mocno powiedzieć, że telewizja swą „atrakcyjność” wywodzi z głębokiego „rozproszenia i rozbicia wspólnoty rodzinnej”.
Jan Paweł II podkreśla z bólem: „W bardzo wielu społeczeństwach rodzina stała się sprawą drugorzędną. Traktowana jest jako rzecz względna poprzez różne formy ingerencji, w tym medialnej, i często nie znajduje potrzebnej ochrony i poparcia ze strony państwa. Nierzadko bywa pozbawiona odpowiednich środków do życia, do których ma prawo, potrzebnych do wzrostu i powstawania w niej klimatu, który sprzyja rozwojowi jej członków”.
Telewizja nie ukrywa, że dokonuje marginalizacji życia chrześcijańskiego i wartości chrześcijańskich. Dokonuje tego w imię tak zwanej tolerancji i neutralności światopoglądowej. Skądinąd zaś wiemy, że pierwszym prawem każdej „mniejszości” jest prawo do istnienia. Nie dotyczy to jednak chrześcijaństwa, ponieważ reprezentuje ono wartości uniwersalne. „Wychowanie bowiem nie jest nigdy moralnie obojętne, nawet gdy usiłuje się głosić »neutralność« etyczną czy religijną. Sposób, w jaki dzieci i młodzież są formowane i wychowywane, odzwierciedla nieuchronnie te wartości, które wpływają następnie na ich sposób rozumienia innych i całego społeczeństwa. Zgodnie więc z naturą i godnością osoby ludzkiej i z prawem Bożym, programy (w tym programy szkolne i medialne) winny pomagać młodzieży w rozeznawaniu i szukaniu prawdy, uczyć akceptacji wymogów i ograniczeń prawdziwej wolności oraz szacunku dla analogicznego prawa innych ludzi”.
W orędziu na Światowy Dzień Pokoju w 1994 roku Jan Paweł II podkreśla kolejny już raz, że rodzina jest podstawową i niezastąpioną wspólnotą wychowawczą; jest środowiskiem stwarzającym najlepsze warunki do przekazywania wartości religijnych i moralnych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).