Aż cztery franciszkańskie klasztory twierdzą, że są w posiadaniu relikwii patrona. Naukowcy zbadali dwie z nich. Metodą izotopu węgla C14 stwierdzili, że habit z kościoła Świętego Krzyża we Florencji należący rzekomo do świętego Franciszka pochodzi z późniejszych czasów - doniósł dziennik.pl.
Dla kościoła to poważny problem, bowiem szata była obiektem kultu - uważa dziennik.pl.
Franciszkanie z dwóch włoskich klasztorów zlecili naukowcom zbadanie autentyczności posiadanych relikwii patrona - dwóch brązowych habitów noszonych rzekomo przez zakonnika, a także poduszki pogrzebowej świętego.
Po analizie izotopem węgla C14 badacze bez cienia wątpliwości stwierdzili, że habit z kościoła Santa Croce (Świętego Krzyża) we Florencji nie pochodzi z XIII wieku, kiedy żył święty Franciszek. Co ciekawe, sznur z tegoż habitu, którym "braciszek" się przewiązywał w pasie, pasuje do epoki.
Inna szata z bazyliki w Cortonie w Toskanii pochodzi z czasów, kiedy żył święty. Podobnie zresztą jak haftowana poduszka z jego łoża śmierci. Nie sprawdzono jeszcze autentyczności dwóch szat, które znajdują się w klasztorach w Asyżu i Arezzo.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).