- Krakowski Rynek zawsze będzie mi się kojarzył z Ojcem Świętym Janem Pawłem II i krakowską edycją "Gościa Niedzielnego" - wspomina była dyrektor krakowskiego oddziału "Gościa".
Przez ponad pół roku tworzący się zespół spotykał się przynajmniej raz w tygodniu (a na początku nawet częściej) w moim mieszkaniu na Prądniku Białym. W połowie roku redakcja otrzymała małe pomieszczenie w oficynie remontowanej przez kurię zabytkowej kamienicy nr 44 „Pod ściętą głową”, na Linii A–B w Rynku Głównym. Tu trafiali nasi pierwsi czytelnicy i pragnący z nami współpracować dziennikarze. Pamiętam, jak w bramie natknęłam się na szukającego naszej redakcji Pawła Grawicza, który do ostatnich dni swego krótkiego życia był jednym z naszych fotoreporterów. Także tu trafił prof. Stanisław Rodziński, ówczesny dziekan wydziału malarskiego, a potem rektor krakowskiej ASP, z którym współpraca trwa do dnia dzisiejszego.
Cały 1994 rok był przedzieraniem się do świadomości krakowian, że – wbrew powielanym opiniom – „Gość Niedzielny” nie jest tylko śląski, ale ogólnopolski, a także krakowski. Ważnym wydarzeniem tego roku dla nowej redakcji było otrzymanie, dzięki życzliwości – co należy podkreślić – wspomnianego już ks. B. Fidelusa, pięknych pomieszczeń redakcyjnych na pierwszym piętrze odnowionej kamienicy. Na górę przeprowadzaliśmy się tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Pamiętam ten ośnieżony Rynek i wlewający się przez trzy duże okna nowej redakcji przedświąteczny i niespotykany gdzie indziej czar tego miasta.
Zadomowiony w Krakowie
Uroczystość otwarcia i poświęcenia przez kard. Franciszka Macharskiego 23 lutego 1995 roku wyposażonej nowocześnie redakcji odnotowały nazajutrz wszystkie dzienniki krakowskie. Fakt ten, a także organizowane później konferencje prasowe, promocje wydawnicze i inne akcje prasowe sprawiły, że zostaliśmy przyjęci i zaakceptowani w na ogół krytycznym i bardzo ostrożnym wobec wszelkich nowości środowisku krakowskim. Dziś można powiedzieć, że spełniły się podczas poświęcenia redakcji skierowane do nas przez kard. Franciszka Macharskiego życzenia i „Gość Niedzielny” naprawdę zadomowił się w Krakowie. Nie sposób nie ogarnąć wdzięczną pamięcią tych wszystkich, z którymi miałam szczęście najpierw organizować jego krakowską edycję, a potem współpracować przy jej redagowaniu. W ten sposób my też staliśmy się cząstką tej historii.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.