W świetle encykliki Laborem exercens, której Autor staje na stanowisku, że praca jest powołaniem człowieka, że dzięki niej człowiek "poniekąd bardziej staje się człowiekiem", trzeba to zagadnienie widzieć o wiele szerzej, nie tylko w wymiarze ekonomicznym
Apelujemy do bezrobotnych, którzy otrzymują materialne wsparcie, aby nie osłabiło ono ich wysiłków w poszukiwaniu stałego miejsca pracy. Stan ten bowiem nie może przerodzić się w rodzaj pasożytnictwa społecznego, gnuśności, pasywności czy tym bardziej zagubienia moralnego. Apelujemy do związków zawodowych, by ich walka o prawa pracowników nie zamieniła się w dążenie do przywilejów dla swoich członków, utrudniające zarazem podjęcie pracy przez innych. Apelujemy do pracodawców, by w imię praw rynku nie zapominali o prawach człowieka, wśród których jest prawo do pracy. Apelujemy do przedstawicieli władzy politycznej, aby nie umacniali swej władzy przez nadmierne ingerowanie w sferę gospodarki i rozbudowę struktur biurokratycznych. Apelujemy wreszcie do wszystkich odpowiedzialnych za ustawodawstwo regulujące tę dziedzinę, by nie sprzyjało ono wymienionym wyżej negatywnym postawom życiowym.
2. Choć inicjatywa w sferze gospodarki należy przede wszystkim do jednostek i stowarzyszeń, a dopiero potem do państwa, pragniemy podkreślić, że - zgodnie ze wskazaniami nauczania społecznego Kościoła - państwo ma prawo i obowiązek interweniować w sytuacji niesprawiedliwego podziału i dystrybucji pracy w takiej formie i w takim wymiarze, jakiego wymaga dobrze rozumiane dobro wspólne (por. Pius XII, Przemówienie radiowe z dnia 1. VI. 1941, n. 19). Jest to szczególnie aktualne w sytuacji zmian strukturalnych wprowadzanych w naszej Ojczyźnie. Stajemy bowiem dzisiaj wobec konieczności nie tylko sprawiedliwego podziału zysku, lecz także usuwania niesprawiedliwości w podziale pracy. Państwo - jako "pośredni dawca pracy" - poprzez właściwe ustawodawstwo i politykę gospodarczą powinno zaradzać temu wielkiemu problemowi społecznemu współczesności, jakim jest bezrobocie. Trzeba jednocześnie zaznaczyć, że nie chodzi tutaj o jednokierunkową centralizację ze strony władz państwowych, lecz o trafną i celową koordynację, w ramach której winna być zagwarantowana inicjatywa poszczególnych osób, grup społecznych, ośrodków lokalnych i zakładów pracy. "(...) funkcją państwa jest czuwanie nad realizowaniem praw ludzkich w dziedzinie gospodarczej i kierowanie nim; tu jednak główna odpowiedzialność spoczywa nie na państwie, ale na poszczególnych ludziach oraz na różnych grupach i zrzeszeniach, z których się składa społeczeństwo. Państwo nie byłoby w stanie bezpośrednio zapewnić prawa do pracy wszystkim obywatelom bez narzucenia sztywnej dyscypliny całemu życiu gospodarczemu i stłumienia wolnej inicjatywy jednostek, co jednak nie oznacza, że nie ma ono żadnej kompetencji w tej dziedzinie, jak utrzymywali zwolennicy zupełnej eliminacji reguł z dziedziny gospodarczej. Co więcej, obowiązkiem państwa jest popieranie działalności przedsiębiorstw poprzez tworzenie warunków zapewniających możliwości pracy, dostarczanie bodźców tam, gdzie owa działalność jest niewystarczająca, albo przez udzielanie pomocy w chwilach kryzysu" (CA, n. 48).
Przypominamy, że tak jak nie można zgodzić się na upaństwowienie wszystkich środków produkcji, gdyż uczyniłoby ono z każdego obywatela jeden z trybów machiny państwa, tak też zdecydowanie trzeba odrzucić koncepcję państwa pozostawiającego dziedzinę gospodarki całkowicie poza zasięgiem swego zainteresowania i oddziaływania. "Niewątpliwie istnieje sfera uzasadnionej autonomii gospodarki, w którą państwo nie powinno ingerować. Ma ono jednak obowiązek określania ram prawnych, wewnątrz których rozwijają się relacje gospodarcze, i w ten sposób stworzenia podstawowych warunków wolnej ekonomii, która zakłada pewną równość pomiędzy stronami, tak że jedna z nich nie może być na tyle silniejsza od drugiej, by ją praktycznie zniewolić" (CA, n. 15). Obserwacja rzeczywistości pokazuje, że państwo w naszym kraju miało, i nadal ma, wiele problemów z takim służebnym i skutecznym wypełnianiem swojej roli.
Nauczanie społeczne Kościoła mówi, że państwo powinno angażować się w sferę gospodarki, a konkretnie w zwalczanie bezrobocia, zarówno pośrednio, jak i bezpośrednio. "Pośrednio i zgodnie z zasadą pomocniczości, stwarzając warunki sprzyjające swobodnej działalności gospodarczej, która mogłaby zaofiarować wiele miejsc pracy i źródeł zamożności. Bezpośrednio i zgodnie z zasadą solidarności, ustalając w obronie słabszego pewne ograniczenia autonomii tych, którzy ustalają warunki pracy; a w każdym przypadku zapewniając minimum środków utrzymania pracownikowi bezrobotnemu" (CA, n. 15). Państwo powinno więc przyjąć na siebie odpowiedzialność za obronę pracowników przed widmem bezrobocia. Jan Paweł II przypomina, że "historycznie zostało to urzeczywistnione na dwa prowadzące do zbieżnych rezultatów sposoby: przez politykę gospodarczą, mającą na celu zapewnienie równowagi wzrostu i stworzenie warunków pełnego zatrudnienia, oraz przez ubezpieczenie społeczne bezrobotnych i politykę przekwalifikowania zawodowego, która ułatwia przepływ pracowników z sektorów przechodzących kryzys do innych, rozwijających się pomyślnie" (CA, n. 15).
Analizowany przez nas problem bezrobocia ma niewątpliwie odniesienie do obowiązku tworzenia przez państwo właściwej przestrzeni instytucjonalnej, prawnej i politycznej, w której prowadzona jest działalność gospodarcza. Państwo ma za zadanie zagwarantowanie bezpieczeństwa, "tak by człowiek, który pracuje i wytwarza, mógł korzystać z owoców tej pracy, a więc znajdował bodziec do wykonywania jej skutecznie i uczciwie - pisze Papież w encyklice "Centesimus annus". Brak tego poczucia bezpieczeństwa, towarzysząca mu korupcja władz publicznych i mnożenie się niewłaściwych źródeł wzbogacenia i łatwych zysków opartych na działaniach nielegalnych czy po prostu spekulacji, jest dla rozwoju i dla porządku gospodarczego jedną z głównych przeszkód" (CA, n. 48). Słowa te są tak jasne, że nie wymagają komentarza. Podkreślają wyraźnie, że nasze życie publiczne, moralność polityczna i państwowa potrzebują naprawy. Niezbędna jest ona do właściwego rozwoju gospodarczego, a tym samym do złagodzenia problemu bezrobocia.
Państwo ma również prawo do interwencji wówczas, gdy tworzące się monopole zagrażają właściwemu rozwojowi gospodarczemu, a w wyjątkowych sytuacjach może, i powinno, spełniać również "funkcje zastępcze", "wtedy mianowicie, gdy zbyt słabe lub dopiero się tworzące sektory społeczne lub organizacje przedsiębiorstw nie są przystosowane do swych zadań. Te zastępcze interwencje, usprawiedliwione pilnymi potrzebami wiążącymi się z dobrem wspólnym, powinny być, w miarę możności, ograniczone w czasie, by nie odbierać na stałe wspomnianym sektorom i organizacjom przedsiębiorstw właściwych im kompetencji oraz nadmiernie nie poszerzać zakresu interwencji państwa ze szkodą dla wolności, tak gospodarczej, jak i obywatelskiej" (CA, n. 48).
3. Bardzo ważnym elementem, bez którego wszelkie zabiegi podejmowane w celu zwalczenia bezrobocia spełzną na niczym, jest wytworzenie klimatu i kultury solidarności, która zakłada proces solidnego i stałego wychowania, szczególnie młodego pokolenia. Jan Paweł II wzywa do budowania postaw solidarności "między" pracownikami a także "z" pracownikami i bezrobotnymi, ale przede wszystkim do przyjmowania zasady prymatu pracy ludzkiej nad środkami produkcji, prymatu osoby pracownika nad wymaganiami produkcji, czy też jedynie ekonomicznymi kategoriami. Osoba ludzka ma stanowić pierwsze i ostateczne kryterium przy planowaniu zatrudnienia. Właśnie ta solidarność winna stanowić podstawę wszelkich poszukiwań rozwiązywania problemu bezrobocia, otwierając nowe pole dla ludzkiej pomysłowości i wielkoduszności.
Przypomnijmy słowa Papieża, który w przemówieniu podczas 68. Sesji Międzynarodowej Organizacji Pracy mówił: "tak na szczeblu narodowym, jak i międzynarodowym, pozytywne rozwiązanie problemu zatrudnienia, a w szczególności problemu zatrudnienia młodzieży, zakładać musi bardzo silną solidarność całej ludzkości i wszystkich narodów: każdy powinien być gotów ponieść konieczne ofiary, każdy winien współpracować w ustaleniu programów i porozumień, poprzez które polityka ekonomiczna i społeczna stałaby się namacalnym wyrazem solidarności. Wszyscy muszą pomóc w ukształtowaniu odpowiednich struktur ekonomicznych, technicznych, politycznych i finansowych, których bezwzględnie wymaga ustanowienie nowego społecznego porządku solidarności" (n. 12).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.