Mowa o 34 księżach i 6 seminarzystach z różnych włoskich diecezji, którzy utrzymują kontakty homoseksualne, umawiając się za pośrednictwem internetu.
Liczącą 1233 strony dokumentację, obejmującą m.in. zapisy z czatów na komunikatorze WhatsApp i inne dowody, przekazał kurii arcybiskupiej w Neapolu Francesco Mangiacapra, były adwokat, znany dziś we Włoszech jako męska prostytutka. Zebrał on je w sieci i postanowił przekazać Kościołowi, gdyż – jak twierdzi – nie mógł znieść dłużej hipokryzji tych duchownych, którzy co innego publicznie głoszą, a inaczej sami postępują.
Kuria arcybiskupia opublikowała 1 marca komunikat, w którym informuje, że po zapoznaniu się z dostarczonym dossier kard. Sepe stwierdził, iż nie figurują tam nazwiska z archidiecezji neapolitańskiej. Sprawa dotyczy duchownych różnych innych włoskich diecezji, dlatego hierarcha postanowił ją przekazać bezpośrednio do „odpowiednich władz kościelnych w Watykanie”.
Wskazał też na „powagę ujawnionych czynów, za które – o ile zostaną potwierdzone – ci, którzy zbłądzili muszą zapłacić i należy im pomóc odpokutować za wyrządzone zło”.
Młodzi są najszybciej laicyzującą się grupą społeczną w Polsce.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
28 grudnia Kościół obchodzi święto dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.