O poważne traktowanie ojczyzny i zdrowy patriotyzm zaapelował bp Jan Kopiec podczas Mszy w gliwickiej katedrze.
Eucharystia w intencji Ojczyzny z udziałem kompanii honorowej WP, pocztów sztandarowych i przedstawicieli miejscowych władz rozpoczęła obchody uroczystości 3 Maja w Gliwicach. Dzieje tego podwójnego święta – rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja i uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – przypomniał Winfryd Ficoń, radny powiatu gliwickiego. Homilię wygłosił biskup gliwicki.
Klaudia Cwołek /Foto Gość Mszy za Ojczyznę w gliwickiej katedrze przewodniczył bp Jan Kopiec
– Święto, które wpisało się bardzo zdecydowanie w naszą pamięć, a równocześnie w rytm naszego myślenia o wspólnym domu, którym jest ojczyzna, Polska, to wielka nie tylko radość, ale także poważny namysł nad tym, jak korzystamy z tego daru posiadania wolnej ojczyzny i równocześnie przed oczyma mając zadania, od których nikt nas zwolnić nie może – mówił w homilii bp Kopiec. Nawiązał w niej do historii nie tylko naszego narodu, pobożności maryjnej, ale zaapelował o powagę i zdrowy patriotyzm. Przedstawił także myśli z wydanego przed kilku dniami dokumentu Konferencji Episkopatu Polski pt. „Chrześcijański kształt patriotyzmu”.
– Pamiętać musimy, że nie tylko my sami na świecie żyjemy. Żyją inne wspólnoty, inne narody, które także zasługują na własny patriotyzm. Stąd płynie bardzo ważny wniosek: Obowiązek patriotyzmu wobec ojczyzny nie jest jednakże wartością absolutną, zamkniętą tylko w sobie – mówił bp Kopiec. – Wartość ta musi się wpisywać w szeroko rozumianą hierarchię wartości, wśród których znajduje się cała ludzka wspólnota, zmierzająca – tak, jak my – do wyznaczonej niebieskiej ojczyzny. Tylko taka – otwarta i solidarna ze sobą – postawa tworzy pożyteczne i dojrzałe relacje w tym względzie. Bowiem za niedopuszczalne i niemal bałwochwalcze należy uznać wszelkie próby podnoszenia i absolutyzowania własnego narodu, z okazywaniem dystansu czy – broń, Boże – pogardy dla innych – podkreślił biskup gliwicki.
Po homilii wierni odnowili śluby jasnogórskie, a na zakończenie Mszy św. zaśpiewali hymn „Boże, coś Polskę”.
Oprawę muzyczną liturgii przygotował połączony zespół Chóru Katedralnego i Chóru „Gaudeamus Mariam” z parafii św. Bartłomieja w Gliwicach pod dyrekcją Krystyny Krzyżanowskiej-Łobody. Po Mszy nastąpił uroczysty przemarsz na pl. Krakowski, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.