– Do niedawna byliśmy odbiorcami tych samych treści co nasi rówieśnicy. Teraz, używając tych samych kanałów przekazu, chcemy wyrazić coś nowego, coś, co sami przeżywamy – mówi kleryk Bogdan.
W internecie od dwóch miesięcy istnieje specjalny kanał WSD w Płocku, gdzie można obejrzeć filmy powołaniowe i cykl tematyczny „Błogosławieni miłosierni. Co kryje Pismo Święte?”. Jak mówią jego pomysłodawcy, zamierzają w ten sposób dotrzeć zwłaszcza do młodych odbiorców. – Chcemy też pokazać nasze seminarium, które jest na co dzień niedostępne. Pragniemy też zaprosić do rozmowy o powołaniu – zachęcają klerycy z agendy graficzno-filmowej WSD.
Życie między kaplicą a salą wykładową
Warto zobaczyć m.in. film z ostatnich rekolekcji powołaniowych. Jest to nie tylko dokumentacja wydarzenia, ale też profesjonalnie zmontowany materiał, umiejętne połączenie obrazu z muzyką. Przykuwają uwagę takie detale, jak ręce złożone w modlitwie, skupione twarze, powtarzający się motyw przejścia i drogi do ołtarza. W ten sposób, przez obraz i dźwięk, przez umiejętny kadr i świadectwa uczestników spotkań, otrzymujemy ciekawy i wartościowy przekaz o tym, co dzieje się w murach seminaryjnych. Podobny film powstał podczas nawiedzenia WSD przez obraz Matki Bożej Częstochowskiej.
Pomysł, aby kręcić krótkie filmy o powołaniu, zrodził się przy okazji projektowania okładki do najnowszej płyty seminaryjnego zespołu „Fratres”. – Wtedy postanowiliśmy pokazać, jak wygląda życie za seminaryjną furtą – mówi kleryk Bogdan Kołodziejski z III roku. Wraz z Mateuszem Chrzanowskim, również muzykiem z kleryckiego zespołu „Hodos”, pasjonującym się fotografią i filmem, zaczęli kręcić i montować kilkuminutowe filmy o seminarium. Powstawały one z okazji różnych uroczystości: posług, akademii, rekolekcji.
– Chcemy przełamać utarty stereotyp, że w seminarium wszystko jest zamknięte i monotonne. Przekraczając te mury, również przez oglądanie naszych filmów, można odkryć pasjonujące życie między kaplicą, salą wykładową, seminaryjnym ogrodem i korytarzami. Kiedy na przykład organizujemy rekolekcje powołaniowe, seminarium tętni życiem dzięki uczestniczącym w nich młodym chłopakom. Chcemy wtedy im pokazać, czym żyjemy, jak się modlimy i uczymy – akcentuje Bogdan. – A skoro teraz są takie możliwości audiowizualne i internet, dzięki którym łatwiej docieramy do młodych ludzi, to lepiej możemy dotrzeć do tych wszystkich, którzy być może pytają siebie o wybór życiowej drogi – dodaje Mateusz Chrzanowski.
Szukanie radykalnych osobowości
– Forma przekazu ewangelicznego musi być dostosowana do świata, w którym żyje młode pokolenie – uważa ks. Marek Jarosz, rektor WSD. – Dzisiaj potężną formą przekazu, z której korzystają młodzi, są internet i portale społecznościowe. Z takiej rzeczywistości medialnej przyszli też do seminarium nasi klerycy. Jeśli dziś podejmują się oni stworzenia specjalnego kanału na YouTube, w którym mówią o tej wspólnocie, o Piśmie Świętym, to widzę w tym odważną próbę ewangelizacyjną i nowoczesną formę powołaniową.
Przekaz ewangeliczny wymaga kreatywności. – Jeśli taki nie jest, to nie ma mocy przemieniającej człowieka – twierdzi ksiądz rektor. – Staramy się nie tylko oddziaływać na odbiorcę, ale chcemy, aby te filmy kształtowały postawy kleryków. Mówię to jako przełożony: ci, którzy mają pomysł, szukają wsparcia i proszą o pomoc i komentarz swoich wykładowców. Zdaniem ks. Jarosza, taki obraz może pomóc w rozeznaniu powołania, ale ostateczną decyzję podejmuje sam zainteresowany.
– W tym szukaniu i rozeznawaniu chodzi o podjęcie radykalnej decyzji. To istotny czynnik, który przyciąga i fascynuje na tej drodze. Ja osobiście czekam na pojawienie się w Kościele takich radykalnych osobowości. Kimś takim był św. Franciszek z Asyżu. Takie jednostki zmieniają świat – mówi. – Staramy się dbać o powołania w różny sposób; nie tylko przez modlitwę, ale też przez promocję seminarium. Staramy się również pokazać, że nie jest ono skostniałe, nieżyciowe, ale twórcze i otwarte na działanie Ducha Świętego i apostolstwo. Wyrazem tego są m.in.: nasza gazetka „Sursum Corda”, niedziele powołań kapłańskich w parafiach czy praktyki duszpasterskie. Są nimi zespoły muzyczne. A teraz do tych powołaniowych pomysłów dochodzi nasza obecność na YouTube – mówi kleryk Bogdan.
– Często młodzi ludzie boją się myśli o seminarium. Szukają drogi, a nie potrafią do niego dotrzeć. Staramy się tak dobierać nowe formy, aby trafić do potrzeb naszego odbiorcy. Bogdan i Mateusz odpowiadają za kwestie merytoryczne nowej seminaryjnej agendy. Ten pierwszy najczęściej czuwa nad treścią, ten drugi przekłada to na technikę. W krótkie reportaże angażują innych kleryków. – Oczywiście, to wszystko wymaga dużego nakładu pracy i pochłania wiele czasu – mówi Bogdan.
Nasza mała cegiełka
Wirtualne otwieranie seminarium odbywa się w dwóch odsłonach. Pierwszy temat to życie za seminaryjną furtą, drugi to katecheza biblijna i wspominany wcześniej cykl „Błogosławieni miłosierni. Co kryje Pismo Święte?”, który ukazuje się w każdy piątek. – Czytamy wybrane fragmenty Biblii, a następnie prosimy o komentarz księży profesorów, naszych wykładowców. Myślę, że to dobra pigułka teologii dla świeckich. Tego nie da się nauczyć w szkole, tego uczymy się my tutaj, w seminarium, i tym chcemy się podzielić z innymi – mówi kleryk Mateusz. W planach młodych reżyserów jest przygotowanie filmu powołaniowego, coś w charakterze clipu, który ma być zaproszeniem dla zastanawiających się i szukających drogi do seminarium.
Choć do powstania filmu potrzebny jest scenariusz, to jednak zamiarem twórców jest przede wszystkim autentyczne pokazanie rzeczywistości, która kryje się za murami budynku przy ul. Nowowiejskiego 2 w Płocku, a nie reżyserowanie przestrzeni, która w rzeczywistości nie miałaby żadnego odbicia – jak wyjaśnia Bogdan. – Te filmy to nasza mała cegiełka, ziarno powołania rzucone w młode serca, m.in. na katechezie – stwierdza Mateusz. Kanał WSD istnieje od dwóch miesięcy. Jak na razie interesuje się nim 200 użytkowników, którzy na stałe śledzą poczynania seminaryjnej agendy. – Wierzymy, że przez te filmy trafimy do nowych osób, które zainteresuje i poruszy, a może nawet zainspiruje życie w seminarium – dodają klerycy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).