Polski model relacji Państwo-Kościół jest optymalny

Bezstronność, autonomia i niezależność między Państwem i Kościołem są zasadami, które gwarantują odpowiednią i korzystną relację między tymi dwoma organizmami - mówi nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore.

Jak ocenia Ksiądz Arcybiskup recepcję nauczania Franciszka wśród Polaków oraz w Kościele w Polsce?

Papież Franciszek stawia na reformę, która nie jest – na pierwszym miejscu – strukturalna, ale dotyczy przemiany serc. Stąd też, w sposób oczywisty, rzeczywiste rezultaty jego działania są trudno policzalne. Siła jego nauczania i jego przykładu nie leży w narzucaniu czegokolwiek, ale w przekonywaniu, które rozkwita w komunii. Jasno sam powiedział, że nie chce biskupów, kapłanów czy wiernych świeckich, którzy byliby formalną kopią jego stylu i jego sposobu wypowiadania się. Raczej zachęca do rozeznawania różnorodności charyzmatów, gdyż to Chrystus prowadzi różne wspólnoty kościelne do pełnego wykorzystania ich specyficznego potencjału. Wyzwaniem nie jest "kopiowanie" papieża, ale czynienie Chrystusa naszą prawdziwą perspektywą, tak, jak to czyni papież Franciszek.

Trwa obecnie u nas ożywiona dyskusja nt. przyjmowania uchodźców, o których przyjęcie apelował m. in. papież Franciszek. Co Ksiądz Arcybiskup powiedziałby na ten temat Polakom?

Ta dyskusja znacznie przekracza granice Polski. Co więcej, dotyczy odpowiedzialności politycznej tych, którzy mogą i powinni szukać trwałego rozwiązania na rzecz pokoju w krajach, w których szaleją wojny i prześladowania polityczne, rasowe i religijne. To prawda, że tamte społeczeństwa doświadczają na sobie dramatycznych trudności w szukaniu możliwości przeżycia, ale dlaczego nie można szukać sposobów zagwarantowania pokoju w ich krajach i tak pomóc im pozostać we własnej ojczyźnie, jak wielu by sobie tego życzyło?

A tymczasem nadzieja płynie z dołów, od wielu osób, które – także w Polsce – przyjęły zachętę papieża Franciszka do obalania murów nieufności i wznoszenia mostów dobroci. To nadzieja Dobrego Samarytanina; jest ona konieczna i nie może być negowana w awaryjnych sytuacjach. Ale jednocześnie wymaga ona refleksji na temat warunków, które będą gwarantować po obu stronach dobrą integrację przybyszów w kontekst społeczny i kulturowy każdego, poszczególnego kraju.

Kościół wkracza w Rok Miłosierdzia. Jak winniśmy przeżywać ten czas? Jakie konkretne działania winniśmy podjąć?

Doświadczenie miłosierdzia staje się odczuwalne nie tyle przez analizy, czym jest, a czym nie jest miłosierdzie, ani nawet nie tylko przez pielgrzymowanie do sanktuariów i miejsc, gdzie szczególnie pielęgnowana jest pobożność miłosierdzia, ale przez konkretne świadectwo siedmiu uczynków miłosierdzia co do duszy i co do ciała; wtedy, gdy tą rzeczywistością żyje się na co dzień. Warto mieć je w pamięci. Uczynki co do ciała to: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć, więźniów pocieszać, chorych nawiedzać i umarłych grzebać. A co do duszy to: grzesznych upominać, nieumiejętnych pouczać, wątpiącym dobrze radzić, strapionych pocieszać, krzywdy cierpliwie znosić, urazy chętnie darować i modlić się za żywych i umarłych. Praktykując te uczynki miłosierdzia, odkrywamy piękno chrześcijańskiej wiary i przyczyniamy się do budowania społeczeństwa bardziej sprawiedliwego, w którym lepiej się żyje.

W przyszłym roku Franciszek przybędzie do Polski. Wiemy, że jej centralnym wydarzeniem będą ŚDM w Krakowie. A jakie miejsca poza tym?

W tym momencie wygląda na to, że pojedzie na chwilę modlitwy do Matki Bożej na Jasnej Górze, a po drodze do Częstochowy nawiedzi też były obóz koncentracyjny Auschwitz. Zresztą wystarczy prześledzić dotychczasowe ŚDM, począwszy od pierwszego: papież zawsze swoją wizytę koncentrował na mieście - gospodarzu ŚDM, bez nawiedzenia innych diecezji czy stolicy danego kraju, jeśli spotkanie odbywało się w innym mieście.

Jakie oczekiwania wiązać możemy z papieską wizytą w Polsce. Jakiego przesłania od Ojca Świętego możemy się spodziewać?

Trudno powiedzieć. Myślę, że sam papież teraz, z perspektywy prawie roku, nie wie jeszcze dokładnie, co nam powie. Papież Franciszek, jak przystało na dobrego jezuitę, przyszłe działania planuje w oparciu o doświadczenie duchowe i modlitwę, których owoce wypracowuje w dialogu i konsultacjach. Na tej bazie będą dojrzewały słowa, które przekaże Kościołowi w Polsce i Europie środkowo-wschodniej; w tej części Europy będzie przecież po raz pierwszy. Ale jedno jest pewne: będzie to ekscytujące przeżycie, bo Franciszek ma serce i umysł pełne wyjątkowej empatii. Zamiast zgadywać, co do nas powie, myślę, że będzie lepiej budować w sobie podobną empatię, która pomoże nam go słuchać i przyjąć jego przesłanie.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11