Polski kościół od lat walczy ze zjawiskiem molestowania nieletnich przez duchownych. Ujawnione niedawno wytyczne episkopatu w tej sprawie są już stosowane w praktyce.
Troska o ofiary i prewencja
Uwagę zwraca położenie szczególnego nacisku na właściwe traktowanie ofiar pedofilii. Szczegółowo opisuje to aneks pierwszy. „Troska o ofiary nadużyć seksualnych to podstawowy akt sprawiedliwości ze strony wspólnoty Kościoła, odczuwającej ból i wstyd z powodu krzywdy wyrządzonej dzieciom i młodzieży” – napisali biskupi. Zgodnie z normami przełożeni kościelni m.in. mają obowiązek udzielenia pomocy duchowej i psychologicznej ofierze nadużycia, a w razie potrzeby także konsultacji prawnej. Powinni też zapewnić poszkodowanemu „maksymalne poczucie bezpieczeństwa, okazać wolę życzliwego wysłuchania i przyjęcia prawdy oraz upewnić w przekonaniu, że osoby ujawniając swoje cierpienie, pomagają też Kościołowi w przywróceniu naruszonego ładu moralnego”.
Na elementy formacji do kapłaństwa, które są istotne z punktu widzenia profilaktyki nadużyć seksualnych, zwraca uwagę trzeci aneks. Wskazuje on na przykład, że formacja taka powinna prowadzić do właściwego przeżywania sfery seksualnej oraz przygotowania do życia w czystości i celibacie. Zakazuje przyjmowania do seminarium duchownego lub instytutu zakonnego kandydatów, u których stwierdzono zaburzenia w sferze seksualnej, w tym „głęboko zakorzenionej orientacji homoseksualnej”.
Na koniec trzeba podkreślić, że Kościół w Polsce ma świadomość, jak bardzo wielką krzywdą dla nieletnich jest molestowanie. Nie ucieka od odpowiedzialności za te przestępstwa. W czerwcu ubiegłego roku w Krakowie odprawione zostało specjalne nabożeństwo pokutne za grzechy wykorzystania seksualnego dzieci i młodzieży przez duchownych. – Zawstydzeni i skruszeni prosimy o przebaczenie. Prosimy Boga i prosimy ludzi skrzywdzonych przez kapłanów! – prosił w homilii biskup płocki Piotr Libera.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.