Na placu przed Galerią Krakowską wolontariusze ze Stowarzyszenia "Wiosna" wraz z ks. Jackiem Stryczkiem dzielili się swoją radością.
Młodzież z transparentami, rozłożone karimaty i stojący wśród nich konfesjonał, 20 grudnia przypominały zabieganym przechodniom duchową stronę świąt Bożego Narodzenia.
- Jesteśmy tutaj po to, żeby pokazać ludziom, że w tym przedświątecznym szaleństwie warto się na chwilę zatrzymać i pomyśleć o innych rzeczach, niż tylko o zakupach. Ten konfesjonał jest właśnie symbolem tego „przystopowania”. Przy okazji podsumowujemy finał Szlachetnej Paczki, który był w tym roku niesamowity. Dziś chcemy się tym cieszyć - tłumaczy Katarzyna Skubera, wolontariuszka „Szlachetnej Paczki”.
Wolontariusze mieli powód do radości, bowiem tegoroczna Szlachetna Paczka pomogła blisko 20 tys. rodzin.
- Chcemy pokazać, że w „Szlachetnej Paczce” są szczęśliwi ludzie, którzy pomagali innym przez cały rok. Teraz, po pracowitym czasie, relaksujemy się i zapraszamy wszystkich do naszego szczęśliwego świata - dodaje Aleksandra Longawa ze Stowarzyszenia „Wiosna”.
Mimo że stojący przed galerią konfesjonał był jedynie symbolem i nie można w nim było otrzymać rozgrzeszenia, to przyciągnął wiele osób.
- Ludzie chętnie zaczynają rozmowę z nami. Dziś przyszedł na przykład pan, który utrzymuje się ze zbierania butelek i chciał dać mi 10 zł za to, jak wyglądam, ale odmówiłem - żartuje ks. Jacek Stryczek. - Zyskałem za to nowego kolegę! - dodaje.
Konfesjonał po raz pierwszy przed Galerią Krakowską stanął 5 lat temu. Dziś ks. Jacek znów tam powrócił, by pokazać ludziom rzeczywisty wymiar nadchodzących świąt i jednocześnie dzielić się z nimi swoim szczęściem.
- To wydarzenie ma najgłębszy z możliwych sensów, ponieważ mamy teraz taką tendencję, że ludzie zajmują się tylko sobą. A ja chciałem pokazać, że nie można myśleć tylko o sobie, zwłaszcza przed świętami - zauważa ks. Jacek.
Konfesjonał, który był dziś znakiem „alternatywnego”, bo duchowego, a nie komercyjnego wymiaru świąt, pochodzi z kościoła św. Floriana i właśnie w nim spowiadał niegdyś sam Karol Wojtyła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.