Kościół i wszyscy ludzie mają prawo oczekiwać od nas postawy godnej kapłana. Godność, świętość i wierność mają być widoczne w naszym człowieczeństwie, w ewangelicznym stylu życia, w kulturze słowa, a także w zewnętrznym sposobie bycia – piszą polscy biskupi w okolicznościowym Liście do kapłanów na Wielki Czwartek 2013 r.
Przesłanie Episkopatu do duchownych nosi tytuł: „Pilna potrzeba świadków wiary”.
W liście tym biskupi wyrażają pragnienie, aby w Roku Wiary „razem powrócić do dnia naszych święceń, abyśmy wspominając je, mogli na nowo rozpalić w sobie dar Boga, otrzymany przez nałożenie rąk”. Tym samym zachęcają księży do refleksji, aby mogli nadal „wielkodusznie podążać drogą wiary i jeszcze wyraźniej ukazywać radość i odnowiony entuzjazm”.
Pisząc o „łasce święceń i ludzkiej słabości”, biskupi w dużej mierze cytują papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI. „Musimy z pokorą uznać, że na dziejach kapłaństwa, podobnie jak na historii każdego człowieka ciąży brzemię ludzkiej słabości będącej skutkiem grzechu pierworodnego” – pisał w 2000 r. do kapłanów Jan Paweł II. A Benedykt XVI w 2009 wieku stwierdził, że „istnieją niestety także nigdy nie dość opłakane sytuacje, w których sam Kościół musi cierpieć ze względu na niewierność niektórych swych sług".
Polscy biskupi zauważają, że „te ‘opłakane sytuacje’ zdarzają się również w Kościele w Polsce budząc niepokój i zamieszanie pośród wiernych”. Stwierdzają, że „odchodzą z Kościoła znani duszpasterze zarówno diecezjalni, jak i zakonni, kapłani młodzi tuż po święceniach i księża z dużym doświadczeniem duszpasterskim”. Krytykują media, że „grzech odejścia” ukazywany jest przez nie jako przykład odwagi, a jego "bohaterowie" znajdują się w centrum uwagi mediów. Biskupi ubolewają też, że „zanika poczucie winy i odpowiedzialności za kapłaństwo i powierzony lud Boży”. Jednocześnie przyznają, że „każdy dzień wierności w kapłaństwie jest łaską, wyproszoną przez Jezusa i Ojca, za cenę Jego ofiary z życia”. „Niezasłużony dar kapłaństwa całkowicie nas przerasta” – dodają autorzy listu.
Biskupi zachęcają księży, by w Wielki Piątek podczas liturgii, która rozpoczyna się od gestu prostracji, czyli leżenia krzyżem, właśnie w tym momencie modlili się za swoich współbraci w kapłaństwie. „Niech nasza modlitwa połączy nas we wspólnym błaganiu za siebie nawzajem, aby nieprawości i niewiara nie zmiotły nas z drogi powołania, byśmy nie stali się jak liść miotany wiatrem niewierności, ale dojrzewali jak dorodna pszenica, która wyda obfity plon na niwie Kościoła Chrystusowego” – piszą polscy biskupi.
Jednocześnie przestrzegają przed przyjmowaniem wzorców kapłana urzędnika, menadżera, organizatora akcji charytatywnych, a zachęcają do pogłębionego życia modlitwy. Apelując do księży o świadectwo życia, biskupi podkreślają: „przyprowadzimy do Boga naszych braci i siostry nie przez wielomówstwo i elokwencję, ale przez pokorne autentyczne ewangeliczne życie. To ono jest najskuteczniejszym sposobem przekonywania, ponieważ uwiarygadnia nasze słowa i nadaje im właściwą moc”. Słowa pozbawione ewangelicznego życia nie tylko straciłyby na wartości, ale podważałyby wiarygodność głoszonej Ewangelii” – wskazują biskupi i apelują o troskę o „wewnętrzną spójność między naszym życiem i nauczaniem”.
Podkreślają też, że racją bytu kapłana jest „przylgnięcie do Chrystusa przez osobistą więź”. Oznacza to – według biskupów – „dążenie do takiego utożsamienia się z Chrystusem, które jest możliwe przez przekraczanie własnego egoizmu i rezygnację z szukania samospełnienia w Kościele” – co powtarzają za Benedyktem XVI. Wzajemna troska o siebie w modlitwie i wspieranie się w trudnościach jest - zdaniem biskupów - szczególnie ważne „dziś, kiedy jesteśmy świadkami wzmożonych ataków na Kościół i kapłanów”.
List do kapłanów na Wielki Czwartek 2013 r. pt. „Pilna potrzeba świadków wiary” podpisali członkowie Konferencji Episkopatu Polski na 361. zebraniu plenarnym 6 marca w Warszawie.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.