Nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore poświęcił i nałożył krzyże misyjne misjonarzom i misjonarkom, którzy już niebawem rozpoczną posługę misyjną w różnych zakątkach świata. W tym roku otrzymało je 36 osób – księży diecezjalnych, diakonów oraz braci i sióstr zakonnych.
W krótkim słowie skierowanym do misjonarzy abp Migliore podkreślił, że w kontekście nowej ewangelizacji, która rozciąga się na wszystkie ziemie, działalność misjonarska również nabiera nowego znaczenia i nowego oblicza, a w konsekwencji wymaga także nowych metod. To nowe znaczenie, oblicze i metody – mówił – wyrażają się w jednym słowie – Ewangelia.
„Miejsca, do których jesteście posyłani wymagają zachowania żywej wierności wobec tego, co najdroższe, wierności Ewangelii i otwierania się coraz bardziej na drugiego człowieka, na inne kultury i społeczności oraz na rzeczywistość Kościoła w różnych miejscach świata. Kościół w Polsce i polskie społeczeństwo są wam niezmiernie wdzięczni za waszą dyspozycyjność i otwarcie na sprawy misji. Wasze oddanie jest jak krew, która krąży po ciele ludzkości i odżywia je, oczyszcza, ubogaca i wzmacnia” – mówił nuncjusz apostolski w Polsce.
Misjonarze i misjonarki, którzy otrzymali dziś krzyże misyjne pochodzą z ponad dwudziestu polskich archidiecezji i diecezji: białostockiej, częstochowskiej, ełckiej, gdańskiej, gliwickiej, gnieźnieńskiej, katowickiej, kieleckiej, koszalińsko-kołobrzeskiej, łódzkiej, opolskiej, pelplińskiej, radomskiej, sandomierskiej, siedleckiej, tarnowskiej, toruńskiej, warszawskiej, włocławskiej, zamojsko-lubaczowskiej i zielonogórsko-gorzowskiej. Do pracy wśród Polonii pojadą także duchowni z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej i diecezji bydgoskiej.
Miejsca, do których zostaną posłani misjonarze i misjonarki rozsiane po na całym świecie. Będą pracować m.in. w: Argentynie, Peru, Czadzie, na Tajwanie, Jamajce, Haiti, w Kamerunie, Tanzanii, Brazylii, Ekwadorze i Papui Nowej Gwinei.
Krzyże misyjne po raz pierwszy wręczył 3 czerwca 1979 roku papież Jan Paweł II. 18 lat później, w 1997 roku, podczas drugiej wizyty Papieża Polaka u grobu św. Wojciecha ceremonię powtórzono. Rok później, dzięki inicjatywie abp. Henryka Muszyńskiego weszła ona na stałe do programu gnieźnieńskich uroczystości odpustowych.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.