Kolędowanie tylko za zgodą władz

Czy śpiewać kolędy wolno tylko za pozwoleniem policji? Tak, jeśli próbuje się to robić w Malezji, a konkretnie w miejscowości Klang w aglomeracji stołecznego Kuala Lumpur.

Reklama

Tamtejsza policja wystosowała do dwóch miejscowych ośrodków duszpasterskich notę z żądaniem podania liczby i danych osobowych tych, którzy zamierzają wziąć udział w kolędowaniu. Zaznaczono przy tym, że tego typu inicjatywy wymagają uprzedniej autoryzacji władz.

Kościół katolicki uznał ten wymóg za biurokratyczną przesadę, która czyni z Malezji państwo policyjne. Po protestach chrześcijan ostatecznie władze wycofały się z tych restrykcji, opartych zresztą na rzeczywistych, choć mało przystających do realiów, wymogach prawnych. Ograniczają one w Malezji wolność prasy i zgromadzeń, a pochodzą jeszcze z lat 50. ub. wieku.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| MALEZJA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama