Szkoła salezjanów dla gangsterów

Kościół w Salwadorze nie tylko apeluje o przeciwdziałanie przemocy, ale również angażuje się w zwalczanie jej skutków.

Reklama

Salezjanie prowadzą tam bezpłatną szkołę zawodową dla 400 młodych ludzi. Niespełna połowa z nich to byli adepci lokalnych ugrupowań zbrojnych, którzy mają bogate życiorysy kryminalne. Siedziba technicznego instytutu mieści się w najniebezpieczniejszej dzielnicy stolicy Salwadoru.

Część podopiecznych uczy się jednocześnie odbywając kary więzienia. Zdobywają zawód, który na wolności był poza ich możliwościami. Salezjańska placówka kształci elektryków, mechaników, stolarzy, spawaczy i krawców. Efekty resocjalizacyjne szkoły św. Jana Bosko są na tyle widoczne, że placówka otrzymuje już regularną dotację rządową w wysokości 300 tys. dolarów rocznie. Co prawda pomaga to tylko w pokryciu jednej trzeciej kosztów. Nowe wyzwanie, jakie postawiła sobie salwadorska szkoła to kształcenie przedsiębiorców. Marzeniem salezjanów jest zapewnienie uczniom praktyk w firmach, by nie kształcić teoretyków zarządzania – żartują zakonnicy.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7