Jezus i Maryja na weselu w Kanie. Przybyli tam na zaproszenie.
Pięćdziesiątnica kieruje nasz wzrok ku Duchowi Świętemu, który przekonuje świat o grzechu, sprawiedliwości i sądzie. I w ten sposób otwiera przed nami perspektywę prawdziwego życia.
W świecie bezradności, dotkniętym przez niemoc, nieufność czy zwątpienie Bóg zapala światło nadziei i daje szczególną Pomoc.
Nie tylko w równaniach matematycznych znajdziemy niewiadome, ale także w rozpoczynającym się roku.
Nie łatwo dziś nakłonić kogoś do zaangażowania dla wspólnoty i we wspólnocie.
Ostatnia niedziela roku liturgicznego skłania do refleksji o przemijaniu, ale również otwiera serca na bogactwo nadziei.
Odkrywamy na nowo piękno różańca i modlimy się w duchowej łączności z papieżem Franciszkiem.
W życie duchowy wpisane są dwa wymiary: ascetyczny i mistyczny.
A poznacie ich po pozorach – chciałoby się powiedzieć patrząc na krytyków celnika Lewiego...
Autentyczne chrześcijaństwo nie może pozostać obojętne na człowieka.
Gdzie można oglądać ściany, w których niegdyś żyła Święta Rodzina? W grocie Zwiastowania w Nazarecie? Nie tylko.