Wakacje to dla wielu niestety początek urlopu od Mszy św. Była jednak grupa zapaleńców, która każdą wolną chwilę spędzała w kościele na Eucharystii i to sprawowanej po łacinie.
Spanie w trumnach, zakaz śmiechu, notoryczne ślęczenie na kolanach, izolacja od świata zewnętrznego? Nic z tego.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.