Po kilkumiesięcznej przerwie ewangelizacyjna barka znów wypłynęła! Tym razem kapitanem rejsu był Jude Antoine, świecki ewangelizator z Malezji.
– Tutaj kapitanem jest Jan Paweł II. Jego głos, jego słowa, wiersze towarzyszą uczestnikom cały czas – mówi Małgorzata Morawiec, właścicielka Krakowskiej Żeglugi Pasażerskiej i pomysłodawczyni wodnych kursów.
Co roku spotykają się na sopockiej plaży przy kaplicy Jezusa Frasobliwego. Modlą się i wspominają wszystkich, którzy nie wrócili z rejsów i połowów.
13. spotkanie, a zarazem pierwsze urodziny rejsów ewangelizacyjnych na Wiśle w Krakowie, trwało w czwartek do późna w nocy.
Ostatnią podróż odbywa jako więzień. Burzliwy rejs kończy się morską katastrofą. Paweł znajduje ratunek na życzliwej Malcie. Pamiętają tam o nim do dziś. Potem były Syrakuzy, Regium i Puteoli, skąd droga prowadzi już prosto do Rzymu.
Zdjęcie zrobiono w 1935 r. i w niemal idealnym stanie zachowało się w klasztorze braci franciszkanów w Nagasaki.
Więcej operacji lotniczych, ciekawe czartery, podróżni z najdalszych zakątków świata, zwiększona liczba pracowników obsługi lotniska, szereg dodatkowych usprawnień. Od ponad tygodnia pielgrzymi przylatują do Kraków Airport.
Dzięki niemu lekarze różnych specjalności dotrą do ponad 700 tys. Brazylijczyków.
Licznik na polskojęzycznej stronie przygotowań do wyjazdu na 34. ŚDM do Panamy bije nieubłaganie. Zostało nieco ponad 400 dni.
- Jako kleryk śmiałem się z pewnego misjonarza, który z wielką troską pielęgnuje swój ogród przed plebanią – opowiada ks. Łukasz Tkaczyk. – A on mi powiedział: „Będąc księdzem, musisz znaleźć sobie jakieś mniej pobożne hobby”.
Św. Urszula Ledóchowska - zakonnica. Nauczycielka. Poetka. Malarka. Wygnanka. Tułaczka.