Przyzwyczailiśmy do słuchania, że wszystkiemu winny jest konsumpcjonizm, indywidualizm, sekularyzm. Powinniśmy jednak zwrócić uwagę na apateizm. I na szansę jaką w pewnym sensie niesie ze sobą.
Czy jej historia to namacalny dowód na bezpośrednią ingerencję Boga w dzieje ludzkości?