Siostry bazylianki z Zaporoża wytrwale pomagają miejscowej ludności
Było i jest pewne niebezpieczeństwo, ale dopóki mamy jak pomagać, to postanowiłyśmy tutaj zostać – wskazuje o sytuacji w Zaporożu jedna z posługujących tam bazylianek, s. Lukija Muraszko OSBM.